Wpis z mikrobloga

Największy rak kontraktorski jaki widziałem to praca przez kontraktornie dla banku, gdzie cały proces był utrzymywany przez platformę zakupową, Manager nie miał w zasadzie żadnego wpływu na proces rekrutacji poza ostatecznym wyborem kandydata, gdzie nie miał dostępu do informacji na temat wynagrodzenia kandydata. Do końca procesu dotrwało dwóch kandydatów, gdzie wybrany kandydat odrzucił ofertę. Spowodowało to rozpisanie od nowa całego procesu rekrutacji, który przedłużył się o kolejne miesiące a finalnie i tak został wybrany kandydat numer dwa z początku rekrutacji.

Umowa B2B była taka jakby każdy na jdg był firmą kontraktorską. Zapis umowy wyznaczał, że wszelkie spory prawne będą rozstrzygane w kraju macierzystym korpo oraz w umowie nie było zapisu o możliwości wypowiedzenia umowy przez kontraktora XD.

#korposwiat #pracait
  • 2