Wpis z mikrobloga

@prismo: A ja wiedziałem że ty się zesrasz o podobny komentarz xd

Dla mnie to żenada jak mi dziękują za przepuszczenie na przejściu i robi to mnie niezręcznym. Pokazuje też jaka patola jest w Polsce pod względem bezpieczeństwa pieszych. Rozumiem jakieś takie wkroczenie nieoczywiste ale dziękowanie za każdym razem? I mienie bólu dupy bo laska nie podziękowała? Dziękujesz jak ktoś ci ustąpi pierwszeństwa bo ma stop?

Więc zatrzymałem się to idź
@prismo: po jakiego #!$%@? mam skinąć głową, jak obecnie jest o obowiązek kierowcy zatrzymać się przed pasami, jak widzi pieszego, które może na nie wejść. Przed tym przepisem czasem skinąłem głową, ale teraz nikt łaski nie robi. Zatrzymuje się to przechodzę sprawnie i tyle. Wielcy lordowie w autach muszą mieć skinienie, może jeszcze kwiaty xD
@bigos555: jakoś nikt mnie nigdy nie skroił z portfela oraz nie mam problemu z chodzeniem ciemną ulicą lub parkiem w nocy. Ten kraj jest mega bezpieczny. Jak ktoś ma paranoję i się boi jak ktoś idzie z naprzeciwka gdy jest ciemno to już nie moja wina.
@Noniusz: Bo psim obowiązkiem jest zatrzymanie samochodu przed pasami w sytuacji, w której pieszy na nie wkracza. Natomiast z ekspedientką wchodzisz jednak w pewną chwilową, bo chwilową, ale interakcję kiedy nabija na kasę twoje zakupy i jej płacisz, często z nią też jakoś tam rozmawiasz. Przechodzenie na pasach z podziękowaniem, że ktoś łaskawie samochód zatrzymał to trochę tak jakbyś każdemu, jednemu człowiekowi na ulicy mówił dzień dobry niczym kurła Krokodyl Dundee
Chodzi o to kto ma większe predyspozycje do życzliwości/uprzejmości w tym kraju.


@prismo: Nie, korzystanie ze swojego prawa bez sygnalizowania tego magicznymi gestami nie jest przejawem braku uprzejmości czy życzliwości. Na tej samej zasadzie można chamami nazwać klientów restauracji, którzy nie dali napiwku, albo ludzi, którzy po odejściu od kasy nie ukłonili się kasjerce.
  • 0
@Logytaze: Widzisz tu gdzieś wyzwiska z mojej strony w kierunku tych, którzy nie "dziękują"? No właśnie. Także analogia z chamami mocno nieadekwatna.

Na tej samej zasadzie można nazwać ludzi, którzy nie ukłonili się kasjerce mniej uprzejmymi.