Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanie, może głupie może mądre.

Chcę przesunąć ścianę działową z płyty gk o kilkadziesiąt cm. Jest ona na tyle mała, że raczej żadna ekipa mi tego nie zrobi i zasadniczo nie ma żadnej funkcji poza działową.
Nie wydaje się to rocket sience i chcę to zrobić sam. Pytanie - czy można wykorzystać powtórnie któreś elementy? Nie chodzi o oszczędności, tylko o śmieci - zamawiać bigbaga na płyty ze ściany, która ma jakieś 9m2 to trochę przerost formy nad treścią i chciałem mieć jak najmniej śmieci po tym. Oczywiście wiem, że wygodniej wziąć nowe profile, nowe płyty i po prostu to postawić.

Moje pytanie bardziej dotyczy tego, czy mogę sobie spokojnie przykręcić w miejscach, gdzie przykręcane jeszcze nie było (zakładając, że w ogóle płytę zdejmę bez szwanku). Ma to dla mnie o tyle sens - że ściana będzie dokładnie nadal tego samego rozmiaru, więc nie bawiłbym sie w żadne docinki. Aha, no i na jedną ze ścian i tak będę chciał dołożyć jeszcze jedną warstwę płyt, więc kwestia dodatkowego szpachlowania dziur po starych wkrętach mnie nie boli.

#budownictwo #januszebudowlanki
  • 3
  • Odpowiedz
@macabrankov: sama płyta to raczej nie do odzyskania bo ciężko wkręty znaleźć i odkręcić a i sama szpachla może nie pozwolić na rozerwanie ale profile i wełna spokojnie możliwe do odzyskania i ponownego wykorzystania o ile nie zardzewiały co się czasem zdarza
  • Odpowiedz