[goferek]

Przydałby się przepis pozwalający wyznaczyć część stanowisk postojowych na ulicy tylko dla jej mieszkańców, podobnie jak w Pradze. Nie przekonujące są tłumaczenia: „Nie da się”, „Blokują nas przepisy”. Rozpoczął prace Sejm kolejnej kadencji. Są nowi posłowie, prawo można zmieniać tak, by lepiej żyło się mieszkańcom.

Co za mentalny janusz. Jak chcą mieć miejsca tylko dla siebie, niech wykupią działkę. Koniec z fundowaniem części ludzi miejsc parkingowych przy ich miejscach zamieszkania na koszt reszty mieszkańców miasta. Miasto powinno budować wyłącznie ogólnodostępne parkingi, przeznaczone dla osób odwiedzających daną część miasta/korzystających z usług/przesiadających się na zbiorkom.

https://gazetakrakowska.pl/moje-miasto-uklad-drogowy-na-granicy-wytrzymalosci-platny-wjazd-samochodem-do-krakowa/ar/c1-18070895

#krakow

[b.....4]

@goferek: To by może i było ok, gdyby były ogólnodostępne wielopoziomowe/podziemne parkingi w wielu miejscach gdzie reszta mogłaby łatwo zostawić samochód. Zresztą z tego co się orientuję to za 500 czy 700 zł mieszkaniec ma możliwość sobie wykupić swoje miejsce xD I tak powinno być, a nie 10 zł miesięczne za zabieranie publicznej przestrzeni gratem nie ruszanym przez lata.

[Strigiformesman]

@goferek: albo powinno im się zapewnić parkingi o wymiarach pozwalających zmieścić na nim samochód max. segmentu A. Takie czinkłaczento czy vw up

[goferek]

@bartez_94: w tej chwili to 1300-1500 zł, w zależności od podstrefy. No ale jeśli kogoś stać na mieszkanie w centrum, to stać i na parking, przecież nie ma obowiązku posiadania auta i trzymania go pod nosem. A te standardowe 10 zł to jest plucie w twarz mieszkańcom, z których podatków są utrzymywane te parkingi i gdy potrzebują coś załatwić w centrum, to muszą krążyć w poszukiwaniu wolnego miejsca, bo większość jest

[b.....4]

@goferek: no cóż jedna wielka patogia.

[gchmurka]

@goferek: a ja jestem za, płacę podatki których cześć odprowadzania jest do budżetu miasta, to miasto dba o infrastrukturę. Sprawdzanie banalnie proste, po tablicach.
I nie mówię tu o darmowych miejscach tylko o tym aby mieszkańcy mieli większe prawa (jakies miejsca tylko dla siebie) od najeźdźców/turystów. Jak słoiki chcą z tych miejsc korzystać to meldunek (nawet tymczasowy) = podatki do miejsca zameldowania, a nie Koziej Wólki z której przyjechali i można

[goferek]

@gchmurka: dla mieszkańców jak najbardziej. Ale tu dziennikarzynie chodzi o miejsca wyłącznie dla mieszkańców danej ulicy.
Bo tańsze abonamenty czy wybrane miejsca wyłącznie dla osób płacących podatki w Krakowie byłyby jak najbardziej uczciwym rozwiązaniem.

[rzuf22]

@goferek: mentalnym januszem to jesteś ty, bo o ile w nowym budownictwie sa parkingi podziemne dla mieszkańców i spoko, tak przy kamienicach jedyne dostępne miejsce to to publiczne. I w takich miejscach cześć miejsc powinna być zarezerwowana tylko dla mieszkańców (nie ma tu mowy o ich darmowosci), bo zwyczajnie nie mają oni innego wyboru

[dwa_szopy]

Przydałby się przepis pozwalający wyznaczyć część stanowisk postojowych na ulicy tylko dla jej mieszkańców, podobnie jak w Pradze.

@goferek: To akurat w miastach bardzo turystycznych jest dobrym rozwiązaniem, może nie dla konkretnych ulic ale obszarów. Dodatkowo parkingi poza centrum z dobrym połączeniem komunikacji miejskiej i powinno być dobrze.

[goferek]

I w takich miejscach cześć miejsc powinna być zarezerwowana tylko dla mieszkańców (nie ma tu mowy o ich darmowosci), bo zwyczajnie nie mają oni innego wyboru

@rzuf22: mają wybór, mogą nie mieć auta albo trzymać je na komercyjnym parkingu w pobliżu. Przecież jak ktoś chce, to może sobie wykupić stałe miejsce postojowe na ulicy, tyle że to kosztuje więcej niż 10 zł miesięcznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[qusqui21]

tak przy kamienicach jedyne dostępne miejsce to to publiczne.

@rzuf22: moga sobie czesto parkowac na podworzu, tylko trzeba je sobie ogarnac, dogadac z sasiadami. Ja tak widze, na osiedlu u mnie, ze wszystkie chodniki zastawione autami, a miedzy blokami gleboka komuna, dobrze, ze kosza chociaz, a mogliby sobie parking zrobic.

[rzuf22]

mają wybór, mogą nie mieć auta

@goferek: no to zajebisty wybór. Ty też masz wybór albo się na to godzić, albo wyjazd z krakowa. Papa, fajny wybór, nie?

Przecież jak ktoś chce, to może sobie wykupić stałe miejsce postojowe na ulicy, tyle że to kosztuje więcej niż 10 zł miesięcznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@goferek: to jest po pierwsze: rozwiązanie indywidualne, nie ogólne. Zakładając, że wszyscy

[rzuf22]

moga sobie czesto parkowac na podworzu, tylko trzeba je sobie ogarnac, dogadac z sasiadami.

@qusqui21: Nie na każdy dziedziniec jest wjazd, dodatkowo nie zawsze pozwala na to konserwator, bo to nie jest tak, że dogadzasz się tylko z sąsiadami. Wszystko trzeba konsultować z tym starym cepem, który nawet nie wie, gdzie jest kamienica, o której mowa i w większości przypadków zawsze robi pod górkę.

[goferek]

No, ale po co wg @goferek miasto ma być dla mieszkańców? Lepiej je zrobić dla przyjezdnych z Wieliczki czy innej Skawiny, którzy korzystają z bliskości miasta, ale za to odprowadzają podatek do swojej wsi oraz trują kopciuchami, bo ich restrykcyjne prawo nie dotyczy.

@rzuf22: naucz się czytać. Gdzie ja pisałem o czymkolwiek dla przyjezdnych? Pisałem o parkingach dla mieszkańców płacących podatki w Krakowie, a nie uprzywilejowanych mieszkańców wybranych ulic, którzy kupili

[greenbong]

@gchmurka: ale wiesz ze tablice można dostać w dowolnym urzędzie w całej Polsce i nie trzeba mieszkać w tym mieście?

[majkel88]

@goferek: jak teren należy do wspólnoty i wspólnota ponosi koszty utrzymania to jaki problem. Jak teren jest miejski/gminny etc. to nie ma opcji, bo wtedy każdy się zrzuca na komfort nielicznych (coś jak w BK2).

[goferek]

@majkel88: o terenach miejskich właśnie mówię. Bo że dana wspólnota czy spółdzielnia ogranicza parkowanie na swoim terenie to jak najbardziej słusznie. Tylko nie brakuje ludzi, którzy domagają się specjalnych praw do miejsc parkingowych zlokalizowanych na miejskich działkach, utrzymywanych z podatków wszystkich mieszkańców.

[Heezy]

@goferek: tyś Kraków widział, ale na pocztówkach chyba. Pod całym Krakowem jest system bunkrów, centrum i okolice jest tak zabudowane, że budując garaż podziemny pod kamienicą ryzykowałbyś dosłownie katastrofę budowlaną. Znawca #!$%@? jego mać

[dddobranoc]

@goferek: Jestem osobą, która mieszka w strefie A więc przysługuje mi abonament za 10zł, ale z niego nie korzystam bo mam auto elektryczne, więc i tak parkuje za free w całym Krk xD
Co do tematu głównego - absurd z tymi prywatnymi miejscami parkingowymi.

Natomiast nie wiem dlaczego nie może powstać taka koncepcja - miasto ma w #!$%@? kamienic w całym Krakowie, mnóstwo z nich jest pustych, ledwo trzymających się. Dlaczego

[goferek]

@dddobranoc: wiesz dlaczego to nie przejdzie? Bo ludzie by musieli płacić za parkowanie na takim parkingu. U mnie na osiedlu też była propozycja budowy dodatkowego parkingu, wszyscy parkujący na chodnikach, zakazach itd zachwyceni. Gdy usłyszeli, że będą mieli płacić abonament za możliwość parkowania na dodatkowym parkingu (w wysokości pokrywającej sam zwrot kosztów inwestycji), to nagle nie było chętnych.
Nasza mentalność jest taka, że ludziom należy się darmowy lub półdarmowy parking, inne

[TaSQ]

@gchmurka: Nie zapominaj, że koszta, chociażby oc są dla Ciebie wyższe z powodu mieszkania w tym Krakowie, a nie kilometr od jego granic.