Wpis z mikrobloga

Nie jestem specjalistką odnośnie sytuacji Palestyny i Izraela więc nie zamierzam się mądrzyć ale jednego tematu kompletnie nie rozumiem.
Jak to jest, że środowiska LGBT są za Palestyna? Arabowie nie byliby tacy uprzejmi w stosunku do tych środowisk. Myślę, że ostatni mundial w Katarze to najlepiej pokazał.
Wiem, że tutaj chodzi o wrażliwość i miłosierdzie. Dzieci w końcu niczego nie zrobiły. W pełni to rozumiem. Też nie jestem za Izraelem bo zrobili bardzo dużo złego ale żeby wychodzić na ulice i protestować w obronie kogoś kto przy pierwszej lepszej okazji założyłby mi szmatę na głowę i poniżył to już dla mnie wyższa matematyka…

#izrael #palestyna #wojna #polityka
  • 10
  • Odpowiedz
@Sin-: raczej nie sa. To raczej czesc silnie lewicowych srodowisk jest antyizraelska i antyamerykanska. Te lewicowe srodowiska sa lgbt friendly, wiec sporo osob lgbt do nich nalezy czy sympatyzuje.
Wiec jak leiwcowa organizacja oglasza protest to przychdza i niosa transparent ktory dostana.
  • Odpowiedz
@Sin-: Myślę, że współcześnie całkiem pokaźna część rozumienia świata młodego pokolenia zachodniej, wychowanej w cieplarnianych warunkach lewicy sprowadza się do bycie edgy, czyli "na złość mamie odmrożę sobie uszy"
  • Odpowiedz
Jak to jest, że środowiska LGBT są za Palestyna?


@Sin-: paru debili z plakatami nie świadczy o całej zbiorowości. Niektórym owczy pęd nakazuje podążać za podobnymi przygłupami. W szczególności tym, których definiuje ich orientacja. Myślę, że większość ludzi nieheteronormatywnych rozumie, że w takiej Palestynie by im głowy obcięli w jakieś 30 minut od coming outu ¯\(ツ)/¯.
  • Odpowiedz
@Sin-
Myślę, że to nie dotyczy tylko środowisk LGBT ale ogólnie osób, które umieścilibyśmy na skrajnych miejscach spektrum poglądów politycznych Tutaj się kłania teoria podkowy. Zauważ, że najwięksi odklejeńcy zawsze będą przeciwko mainstreamowi dla samej tylko zasady bycia przeciwko. Tzn nie ma żadnego racjonalnego powodu dlaczego niby takie osoby miałyby popierać Palestynę ale będą to robić, bo w ich mniemaniu sprzeciwianie się ogólnie przyjętym poglądom jest po prostu dobre.
  • Odpowiedz
@Sin-: Chusty na głowie to element tradycji pustynnej i wczesno-agralnej gdzie zarówno kobiety jak i mężczyźni osłaniali włosy przed pyłem. U nas babcie na wsi po dziś dzień osłaniają włosy. Ten praktyczny zwyczaj został wyniesiony przez radykałów religijnych do roli przymusu. Np. do wielu świątyń chrześcijańskich, kobieta nie może wejść z odsłoniętymi włosami, kostkami lub łokciami (o kolanach nie wspominając). Natomiast w normalnych warunkach wybór ubioru pozostawia się osobie, która się
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@jjb_: Nie zrozum mnie źle. Nie mam nic do tradycji. Pod warunkiem, że jest dobrowolna. W momencie w którym przestaje być dobrowolna kojarzy mi się tylko i wyłącznie z symbolem ciemiężenia i segregacji ludzi. Też mieliśmy obozy gdzie się znaczyło ludzi numerami, tutaj znaczą tymi ścierami na głowie. Dla mnie to jedno i to samo.
  • Odpowiedz
Nie zrozum mnie źle. Nie mam nic do tradycji. Pod warunkiem, że jest dobrowolna. W momencie w którym przestaje być dobrowolna kojarzy mi się tylko i wyłącznie z symbolem ciemiężenia i segregacji ludzi. Też mieliśmy obozy gdzie się znaczyło ludzi numerami, tutaj znaczą tymi ścierami na głowie. Dla mnie to jedno i to samo.


@Sin-: Taki przymus noszenia chusty jest oczywiście zły. Nie jest to naturalnie ta sama skala zła co
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@jjb_: W Iranie ile kobiet za to życiem przypłaciło. To są zwykle morderstwa. Tak samo jak wysyłanie mobikow na śmierć. Ale widzisz dla tych ludzi życie jest niczym..
  • Odpowiedz