Wpis z mikrobloga

raczej tam musiała być informacja o prowadzonych pracach, jakieś zakazy wjazdu itp. Betonu nie leje się w pierwszy dzień prowadzenia takich prac


@Kazbek: Jasne ze musiala. I co z tego? W piatek wystalili informacje ze w poniedzialek zaczynaja? Wyobraz sobie ze ja jak jade w delegacje to czasem 6-8 tyg mnie potrafi nie byc.
no i to jest chore w naszym kraju, że można sobie na tyle zastawić publiczne miejsce postojowe w środku miasta


@SpalaczBenzyny: Gdzies jest zlamanie prawa?
Jeszcze raz - to co budowlancy zrobili bylo glupie. Ja tylko staram sie popatrzec na sytuacje z roznych stron.
@SpalaczBenzyny Sam sobie odpowiedziałeś xD. To miejsce jest publiczne xD. Poza tym jak widzisz rozwiązanie tego problemu? Co zakazesz ludziom parkować w tym samym miejscu przez dłużej niż 2 dni? xD. Kto i jak miałby to sprawdzić?
@HaSSaN: przecież mowa o 6-8 tygodniach a nie 2 dniach,
ja nie zabronię, nie jestem urzędasem ale właśnie urzędasy zabronią

takie blokowanie miejsce prowadzi do tego, że właśnie będą wprowadzane limity na czas parkowania, nie dłużej niż właśnie 1-2 dni, tak jak już jest w wielu europejskich miastach

@gorzki99 no i jak widzisz tę drugą stronę czyli zostawienie auta na na publicznym miejscu postojowym na 6-8 tygodni? nie dość, że wyłącza
no i jak widzisz tę drugą stronę czyli zostawienie auta na na publicznym miejscu postojowym na 6-8 tygodni? nie dość, że wyłącza się z użytku miejsce postojowe z którego mogło w tym czasie skorzystać i ze 100 osób na takiej ruchliwej ulicy to na dodatek można utrudniać roboty drogowe


@SpalaczBenzyny: Normalnie widze. Skoro zgodnie z prawem moge tam zaparkowac to parkuje. Jesli prawo nie okresla ze moze to byc max 1
Kto i jak miałby to sprawdzić?


@HaSSaN: jest wiele różnych sposobów,

np. kupuje się bilet parkingowy w konkretnej mini-strefie, kupując bilet trzeba podać jej numer (napisany jest na znaku) i bilet może być tylko na te 24 godziny, później trzeba się przeparkować do innej mini-strefy, nie można kupić dwa razy pod rząd bilet z tym samym numerem mini-strefy, system to blokuje
@gorzki99: nie wiem po co mnie się pytasz o tę zgodność z prawem, ja sugeruje, że nie jest? czy co?

naprawdę nie zwracasz uwagi na to, że prawo to tworzymy my sami dla siebie? a nie jest ono zesłane z niebios?

prawo się zmienia w reakcji na zachowania ludzi, jeżeli dużo osób będzie zgodnie z prawem łamało nogi albo jechało na delegacie na 6-8 tygodni to te prawo będzie zmienione i
prawo się zmienia w reakcji na zachowania ludzi, jeżeli dużo osób będzie zgodnie z prawem łamało nogi albo jechało na delegacie na 6-8 tygodni to te prawo będzie zmienione i wtedy nikogo już nie będzie obchodziło to, że ktoś tam złamał nogę nawet jak ją faktycznie złamie


@SpalaczBenzyny: No dokladnie. Ile masz takich przypadkow ze zabetonuja auto? W skali kraju, w skali roku?

I dla tych kiku przypadkow chcesz zmienic prawo
@gorzki99: nie, ale jak dużo mamy przypadków, że ludzie zostawiają auta w centrach miast na wiele dni? albo robią sobie parkingu dla 5 sowich aut? bardzo dużo i w ten sposób wprowadzane sa płatne strefy,
a w np. okolicach dworców, jakichś ruchliwych miejscach to wprowadza się też ograniczenia czasowe na parkowanie bo ludzie sobie kalkulowali, że bardziej im się opłaca zaparkować przy samym dworcu na ulicy na 3 dni i zapłacić
@SpalaczBenzyny: Ale Ty mnie nie musisz przekonywac do stref kiss & ride przy dworcach.
Ja tylko staram sie pokazac ze koles niekoniecznie mogl zlamac prawo. Swoja droga to nie mam zielonego pojecia czy tam akurat jest dworzec.

Jak chcesz to prawo skonstruowac? Podpowiem. W niemczech diala cos takiego jak parkschein. Taka kartka ktora umieszczasz za szyba gdzie ustawiasz o ktorej zaparkowales. Tylo ze co? Jak chcesz to ustalic/ Max parowanie to
do stref kiss & ride przy dworcach.


@gorzki99: w wielu europejskich miastach w okolicach dworców jest limit czasowy na parkowanie auta po to aby ludzie nie blokowali publicznych miejsc,
nie można zostawić auta na dłużej niż np. 24 godziny nawet jakby chcieć zapłacić za to np. 1000 zł,

ja wcale nie mówię, że koleś złamał prawo ale "czepiam" się tego, że jest to chore w naszym kraju, że tak można w
@SpalaczBenzyny: No dobra. Zebys nie myslal ze sprawa jest az tak prosta (i zebys wiedzial ze trafiles na upierdliwego kolesia :P)

U kumpla pod blokiem byl wlasnie taki parking platny - znaczy sie parkowanie na ulicy wzdluz ulicy. ALe mieszkancy mogli se wyrobic karte dzieki ktorej placili ryczalt na rok i mogli parkowac. I teraz taka sama sytuacja - miasto robi remont a kumpel w szpitalu/ na delegacji itp. Skad ma