Wpis z mikrobloga

@teslamodels: autentycznie współczuję życia ludziom, dla których wolne od pracy to "2 tyg. siedzenia w domu". Żadnego hobby, pasji, zainteresowań. Przecież w dzisiejszym świecie jest tyle możliwości spędzania wolnego czasu, nawet jak się jest biednym, że nie wiadomo w co ręce włożyć. Gdybym nie musiał chodzić do pracy, to może za 3 lata zacząłbym się nudzić. Chociaż nie, w międzyczasie bym odkrył coś nowego.

Jeśli ktoś taki czyta ten komentarz, to
@BennyLava

To też może być kwestia pracoholizmu wyniesionego z domu. Kto za każdym razem, kiedy po prostu chciał porobić cokolwiek innego niż coś związanego z pracą, najczęściej fizyczną dostawał #!$%@? od rodziców, że jest leniem i żeby się wziął do roboty wie o czym mówię.