Wpis z mikrobloga

czy warto pchać w świeżo wybudowane domy przez 'deweloperów'(nawet te do zamieszkania) zamiast samemu szukać działki, ekip i projektu pod siebie? przy założeniu że lokalizacja i układ jest dla mnie jak najbardziej akceptowalny.

tj. jak bardzo wysokie jest ryzyko, że zostaje odwalona fuszerka w takich ofertach?

Wiadomo, że najlepiej byłoby samemu, ale szkoda życia oraz brak czasu na jeżdżenie i ogarnianie tego wszystkiego. Rozumiem, że tamci muszą na tym zarobić i to akceptuję :F
#budujzwykopem #budowadomu #mieszkanie
  • 6
  • Odpowiedz
@glos_zenady jeśli masz wynajmować ekipy a piszesz ze nie masz dużo czasu to ta ekipa tez może Tobie odwalić fuszere, często ciezko się połapać nawet jak zaglądasz na budowę co jakis czas. Poza tym budowanie „samemu” w sensie załatwianie od zera każdej ekipy itd to dla mnie (gdzie tez prostsze rzeczy ja robiłem sam) jak drugi etat po pracy. Przez ponad rok z przerwami prawie codziennie na budowie ogarniać budowlańców i własna
  • Odpowiedz
  • 0
@bb89: już kiedyś samo jeżdżenie za rzeczami do remontu mieszkania oraz jego wyposażenia dało mi w kość, praktycznie 3 miesiące ciągle gdzieś się kręciłem po różnych sklepach i teraz stwierdzam, że tym bardziej właśnie nie mam warunków, żeby bardzo mocno zaangażować się w to. Więcej po prostu zarobię w tym czasie niż zapłacę jakiejkolwiek ekipie czy archiktektom..
  • Odpowiedz
@glos_zenady jestem w. Trakcie SSO i zakładani okien. Mimo że to najfajniejszy okres budowy to nigdy bym się nie pchał w to gowno. Brałbym od dewelopera. Tylko odbiór dobrze ogarnąć i sprawdzić dokładnie miejsce na którym stoi działka. Ale jestem zlotowa i chce jak najmniej bez kredytu w przyszłości dlatego do mniejszych prac lecę sam.
  • Odpowiedz
jak bardzo wysokie jest ryzyko, że zostaje odwalona fuszerka w takich ofertach?


@glos_zenady: Imo porównywalne a nawet mniejsze niż jeśli zlecałbyś wszystko sam i nie miał czasu codziennie zaglądać na budowę i samemu pilnować majstrów.

Dużo zależy od dewelopera, jeśli to jakiś deweloper z dłuższym stażem na rynku to ryzyko jest mniejsze, jeśli nowy deweloper który 2-3 lata temu kupił jakieś kartoflisko, odrolnił i zaczął stawiać domy z ekipami z łapanki
  • Odpowiedz