Wpis z mikrobloga

@badreligion66: Z całym szacunkiem, ale ta ocena to chyba podstawie nagłówków w onecie. Sulęcki niestety nigdy nie był w światowym TOP, choć wiele zanosiło się na to, że tam wejdzie. Dał świetną walkę z Jacobsem i wyglądało na to, że rok, może dwa i już będzie gotowy na walkę z najlepszymi, ale wtedy zmarł trener Gmitruk, a Striczu nie był już potem dobrze prowadzony.

Walka z Andrade, w której dostał spektakularny
@mis_bezowy_spod_opatowa Chodzi mi o obecną formę to Sulecki jest poziom wyżej od wszystkich wymienionych. Jego kategoria była/jest jedną z najmocniejszych a on się tam dobijał. Bez obrazy ale Sosnowski czy Szpilka nawet nie byli w miejscu gdzie był Striczu. Adamek był kotem w junior ciężkiej, która nie była wtedy za mocna. W półciężkiej wyjaśnił go Dawson a w ciężkiej to poza obiciem aureoli, który też nie był jakimś wybitnym pięściarzem z nikim
@badreligion66: Sosnowski był Mistrzem Europy w czasach, gdy ten tytuł jeszcze coś znaczył. Zdobył też jakiś pasek od spodni Mistrza Świata federacji WBF, mało prestiżowy, ale jeśli kładziemy już na szalę nic nieznaczący WBO International, to czuję się w obowiązku o tym wspomnieć. Walczył o mistrzostwo świata WBC z Kliczką, a Sulęcki? Miał dwie walki z rywalami z TOP-u i obydwie przegrał.

Szpilka też zdobył pasek od spodni, ale dla odmiany
@mis_bezowy_spod_opatowa No sięgał walkami z topka plus wysokie miejsce w rankingu. Po prostu tego sufitu nie przebije ale jak na polskie warunki to umiejętności naprawdę top. W sumie to chyba żaden polski bokser nie ruszał się w ten sposób w ringu z takim luzem. Gdyby do tego dołożył nokautujacy cios to kto wie