Wpis z mikrobloga

#nba #koszykowka
Sezon już ruszył, więc zamykam swój Power Ranking ostatnią, trzecią częścią.
10. Minnesota Timberwolves - wiem, że za wysoko, ale to jest po prostu niezła ekipa. Kermit będzie pukał do grona TOP 10 graczy na świecie, o ile nauczy się lepiej kreować kolegów, Towns może i nie jest najlepiej rzucającym wysokim w historii, ale jest na tej liście wysoko i tylko ten nieszczęsny, potwornie przepłacony Gobert psuje mi odbiór #wilczabojowka
9. Miami Heat - najwięksi przegrani tych wakacji. Mieli się wzmocnić Lillardem i uciec konkurencji, od której byli lepsi w tamtym sezonie, a tymczasem Lillarda wzięli Bucks, Holidaya Celtics, a sami #heatculture nie tylko nikogo nie zyskali, ale jeszcze stracili Strusa i Vincenta. Już rok temu prawie wypadli z play-off i teraz chyba też nie będą tak mocni jak w maju.
8. Philadelphia 76ers - #bojowka76ers powinna się modlić, żeby żądanie transferu Hardena było jedynym w tym sezonie. Embiid może stracić cierpliwość, bo talentu wokół siebie bez Hardena nie będzie miał zbyt wiele. Wciąż jednak jest dominującym środkowym i będąc zdrowym na pewno ich przez sezon przepchnie, zwłaszcza, że będzie grał wreszcie dla dobrego trenera.
7. Cleveland Cavaliers - kolejny zespół, o którym mam poczucie, że stawiam ich za wysoko, lecz już rok temu dobrze wyglądali w sezonie zasadniczym, teraz zaś wzmocnili się Strusem, który powinien stanowić bardzo dobre dopasowanie. Mitchell jest w stanie zagrać sezon na poziomie około MVP, Mobley będzie się rozwijał, trzymam kciuki za powrót do zdrowia Rysia Rubio!
6. Golden State Warriors - jakieś to wszystko takie nie wiem... Za stary jest ten skład, za mało fizyczny, już nie niszczący rywali w obronie. Curry z Paulem to oczywiście świetny duet, który zapewnia spacing i boiskowe IQ, tylko że brakuje tu atlety z ciągiem na kosz poza mającym problemy mentalne Wigginsem. Kuminga może rozwiązać sporo kłopotów, pytanie czy zrobi aż taki progres.
5. Los Angeles Lakers - nigdy w życiu nie zwątpię w LeBrona, który wciąż wygląda na boisku i porusza się jakby miał 30 lat, pewnie zmierzając po 40K punktów w karierze. Więcej wątpliwości mam co do Davisa, który wygląda starzej niż James, za to bardzo dobrze wzmocniona w tamtym sezonie głębia składu sprawia, że o ~50 zwycięstw w sezonie LAL powinni być spokojni.
4. Phoenix Suns - drużyna, która może zdobyć mistrzostwo, jednak trochę za słabe jest w niej dopasowanie, żebym na to stawiał. Booker musi pełnić rolę PG, co może dać mu sezon na miarę MVP, tylko jak zadziała przy tym zespół? Durant fizycznie się starzeje i chyba powinien zwiększać ilość rzutów z dystansu, a ławka jest bardzo intrygująca, ale też dziwnie skonstruowana.
3. Denver Nuggets - pierwsza piątka pasuje do siebie cudownie i jest pewnie najlepszą w NBA, problem w tym, że ławka mocno się osłabiła. Na pewno będą jednak czołową siłą w NBA, ponieważ mają zgrany skład i najlepszego gracza na świecie, któremu wakacyjna przerwa mogła posłużyć w nabraniu głodu koszykówki. Murray musi w tym sezonie zostać All-Starem.
2. Milwaukee Bucks - cmokam z zachwytu patrząc na duet Lillard - Antetokounmpo, który wygląda jakby był dla siebie stworzony, niwelując wzajemnie swoje wady po obu stronach boiska. Zgranie nie powinno im zająć wiele czasu i mogą dominować mecze we dwójkę, a przecież jest tu niezła rezerwa, wracający (oby!) do zdrowia Middleton i duet braci Lopez pod koszem. Giannis nie grał jeszcze w tak mocnym składzie.
1. Boston Celtics - dwa znaki zapytania: jak Mazzulla poradzi sobie z tym składem i czy ławka nie okaże się za krótka? Tym niemniej mogą wystawiać piątki grające szybko i ze świetnym rzucaniem albo wysokie, murujące strefę podkoszową. Obrona na obwodzie powinna być mordercza, duet Brown - Taytum zyska jeszcze więcej miejsca do ulubionych izolacji, przy dobrym coachingu są stworzeni do zwycięstw w play-off.
  • 10
@DzdzystyDzejson: Ależ na papierze oczywiście że wszystko się zgadza. Problem polega na tym, że już pokazali że nie są, ile dowodów jeszcze potrzebujesz? szkoda czasu marnować na tych chłopków, którzy w następnym sezonie będą grać w dwóch różnych klubach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sigismund_Dijkstra one man army ma swoje granice, a co się dzieje z davisem nie rozumiem. Łatwo stwierdzić, że to świetny czapmajster, więc co? Psycha?