Wpis z mikrobloga

@cardenas: według mnie Polsat trochę tym typem zaczyna tracić. Najpierw było dosyć ciekawie, bo przecież #dymy, ale kiedy pan redaktorek hukacz zaczyna drzeć japę i prosto w twarz mówić o czyichś "czterech literach" to powinien albo dostać w pysk, albo zostać zdjęty z anteny. Znam taki typ człowieka, którego siłą argumentu jest donośny głos, zakrzyczenie oponenta i straszenie, uderzanie w stół i chamskie odzywki. W domu u pana redaktorka domyślam