Wpis z mikrobloga

Siema Mirki,
Ja z małym apelem. Właśnie spotkałam w #gdynia starszą panią, która zwróciła moją uwagę swoim niepewnym chodem. Zapytałam czy wszystko w porządku. Okazało się, że przyjechała na Hale Targowe kupić jajka. O 19:00, gdzie Hale zamykają się parę godzin wcześniej.
Pani lat 92, z problemami ze wzrokiem, nie pamiętała za bardzo gdzie mieszka.
Telefonu brak żeby zadzwonić do kogoś z rodziny.
Skojarzyła, że blisko ma centrum handlowe, kupiłam jej jajka, podjechałyśmy na ulicę, którą pamiętała. Podczas wolnego spaceru przypomniała sobie adres. Odprowadziłam ją pod drzwi mieszkania.
A wracając do apelu - jeśli Wasze babcie/dziadkowie nie chcą nosić ze sobą telefonu komórkowego - zostawcie im numer telefonu do siebie w kieszeni płaszcza, portfelu albo torebce. Różne rzeczy mogą się w życiu wydarzyć, a osobiście nie chciałabym żeby moja babcia błąkała się o zmroku po mieście bez możliwości kontaktu ze mną czy inną bliską osobą. Nie wiem na ile taki numer telefonu na kartce by pomógł, ale tylko to przychodzi mi do głowy.
Dbajcie proszę o siebie i o swoich bliskich!

#starosc #bezpieczenstwo
  • 12
  • Odpowiedz
@Tytanowy_Lucjan Można jeszcze potencjalnie podrzucić coś w stylu Apple Air Tag. Dać jako wisiorek do kluczy. Możliwe że są takie też dla Androida. Tylko z tym trzebaby uczciwie poinformować i poprosić o zgodę, bo inwigilacja bez wiedzy najbliższych osób jest chamstwem.
  • Odpowiedz
@adriszy: to są początki demencji, moja babcia o 23 szła do kościoła, po jakimś czasie do rodziców, a po ok 2 latach już kompletnie była "bez głowy"
  • Odpowiedz
@adriszy: jak ktoś ma jakieś urządzenie od apple to można kupić airtaga i podrzucić (oczywiście po wcześniejszym sparowaniu swoim kontem) takiej osobie gdzieś do portfela albo innej rzeczy która zawsze ze sob nosi. Chyba na baterii ponad rok wytryzmuje i jak będzie się poruszać gdzieś w mieście to inne urządzenia apple ktore nosza ze soba ludzie namierza gdzie jest
  • Odpowiedz