Wpis z mikrobloga

Pol: Na czacie widzowie pytają się co dalej z kanałem, odejście Krzyśka może nas mocno zaboleć. Co o tym sądzicie?
Borek: Panowie i panie, które nas oglądają. Nie ma ludzi niezastąpionych. Ta sytuacja przypomina mi jeden epizod z mojego życia. Otóż gdy jeszcze byłem młodym prostym chłopakiem z Dębicy, grającym w orkiestrze też myślałem, że są jednostki, których zastąpić się nie da. Zbliżał się wielki koncert, wszyscy podenerwowani, wyprowadzeni z równowagi, zestresowani. Wszyscy liczyli na mojego kolegę z zespołu, który miał zagrać solówkę. Trudną, nie jeden zawodowy muzykant by się na niej wyłożył. Dwa dni przed koncertem, bum chłopak złamał rękę. Przerażenie, nauczyciele zaczęli mówić, aby odwołać, że to ma sensu. I wtedy ja, (uśmiecha się), wyszedłem przed szereg powiedziałem, że go zastąpię , że muzyka musi grać dalej. W dwa dni nauczyłem się po mistrzowsku tej solówki, na koncercie wszyscy byli podważeniem. Nie ukrywam właśnie wtedy miałem wybór czy nie zostać zawodowym muzykiem i grać na całym świecie. Dlatego uważam, że odejście Krzyśka, nie jest tragedią. Jest szansą, aby młode talenty mogły rozwinąć swoje skrzydła, aby mogły jak ten Ikar wznieść się w górę. Tyle ode mnie.
#kanalsportowy
Pobierz Epiktetlol - Pol: Na czacie widzowie pytają się co dalej z kanałem, odejście Krzyśka ...
źródło: photo_60723_1583490681_big
  • 4