Wpis z mikrobloga

Warto iść w niedzielę na wybory. Głęboko ufam, że doskonale to wiecie, ale może ktoś z Was, Waszej rodziny albo znajomych waha się lub nie jest czegoś pewien odnośnie najbliższego głosowania.
Jest ono mega ważne, ponieważ wszystkie sondaże pokazują, że wyniki będą na styku. Każdy głos się liczy a wybór jest prosty – albo trzecia kadencja rządów PiSu i kontynuacja polityki tego ugrupowania albo nowe otwarcie i koalicyjne rządy opozycji.
Głosujemy na to ugrupowanie do którego nam najbliżej lub przeciwko temu do którego nam najdalej, bo to jest normalne. Głos na mniejsze zło jest świetnym głosem bo jak wygra mniejsze zło to będzie mniej źle.
Nie musisz być ekspertem we wszystkich dziedzinach polityki lub interesować się nią każdego dnia. Na pewno są rzeczy na których się znasz i które Cię dotykają. Możesz wypełnić tzw. testy lub latarniki wyborcze z pytaniami, żeby zobaczyć z którą partią najczęściej się zgadzasz (linki w komentarzu).
Dosłownie mamy szansę wyrazić nasze zdanie i wpłynąć na los całego kraju.

Nie ma partii idealnej, bo każda składa się z różnych ludzi, operuje w pewnych okolicznościach i choruje na różne wewnętrzne wojenki. Zawsze, ale to absolutnie zawsze, będziemy w jakimś stopniu niezadowoleni z naszego wyboru. Dlatego zachowujemy się jak ludzie dorośli i dokonujemy wyboru najlepszego z możliwych. Obrażanie się na mamę i odmrażanie sobie uszu jest po prostu głupie. I szkodliwe, bo elektorat Partii nie będzie miał takich dylematów i zagłosuje za trzecią kadencją. Były cztery lata na to, by na scenie pojawiła się Twoja Idealna Partia. Jeśli jej nie ma, głosujesz na tą, którą lubisz najbardziej. Albo najmniej nie lubisz, jak wolisz. Ale głosujesz. Przypominam, że nawet wiedźmin Geralt z Rivii pobiadolił tam, że on takiego wyboru nie uznaje, po czym jednak wziął miecz i wybrał właśnie mniejsze zło. Bądź jak Geralt.

#wybory #polityka
#polska #bekazpisu
  • 5