Wpis z mikrobloga

Uwaga, ważne info kierowane zwłaszcza do ludzi na emigracji, bo o temacie jest bardzo cicho.
NIE POBIERAJCIE KART REFERENDALNYCH.

I nie chodzi o agitowanie czy wam się pytania podobają czy nie, problem jest taki, że PiS zrobił sobie wał wyborczy.
Otóż, wmieszano karty referendalne w karty wyborcze, komisje jednocześnie będą musiały zliczać głosy z kart do Sejmu, Senatu oraz referendum.
Tylko, że ilość osób która się zarejestrowała na wybory jest rekordowa więc komisje będą miały dużo roboty a przez referendum ilość pracy się praktycznie podwaja.
Sęk w tym, że zgodnie z nową ustawą, na podliczenie głosów zagranicznych są 24 godziny, przekroczenie czasu oznacza WYRZUCENIE DO ŚMIECI NIEPRZELICZONYCH GŁOSÓW
Już samo zainteresowanie wyborami jest na tyle duże, że mogą się nie wyrobić z liczeniem a jak dołożycie karty referendalne do sprawdzenia to macie pewność, że w wielu krajach tysiące głosów pójdą po prostu do utylizacji.

RPO oczywiście interweniował w tej sprawie, ponieważ na podliczenie referendum nie ma ograniczenia czasowego i można byłoby je sprawdzić po głosach wyborczych, no ale za granicą minimum 75% głosów należy do opozycji, to chyba się domyślacie jaka była odpowiedź PKW.

#bekazpisu #wybory #referendum #emigracja
  • 59
Aha... To równie dobrze jesli KTOKOLWIEK jest poza swoim okręgiem wyborczym, to nie ma zmiłuj - jak mu zależy, to wsiądzie w auto i przejedzie te kilkaset km. Po co komu urlop?


@Endriu_: Nie równie dobrze. Dlaczego takie głupoty wypisujesz? Jak jest w PL to powinien mieć wpływ na Polskę. Tylko jak jest za granicami i nie powinien to w sytuacji kiedy chce wrócić do PL niech sobie dojedzie na wybory.
@Kupa12345: To jak wrócisz będziesz głosował w PL. Twój wpływ na kraj w życiu będzie dalej proporcjonalny do spędzonego w nim czasu jako dorosły człowiek.
Inaczej dojdzie do tego że ludzie chcący wrócić do PL na starość na emeryturę będą głosować tak żeby dobrze w tym kraju mięli tylko emeryci na starość.
@masz_fajne_donice: A dlaczego utrudniać komuś, kto mieszka pół na pół? Po to są ambasady w innych krajach, żeby obywatele przebywający za granicą mieli możliwość głosowania. BEZ ZNACZENIA jak długo za tą granicą przebywa.
@masz_fajne_donice:
Ziomek jestem obywatelem RP i jak przez pis nas #!$%@? z szengen a potem wyjda z uni to #!$%@? będę obywatele drugiej kategorii w tym kraju.

Ludzie którzy pracują za granicą a centrum życiowe mają w polsce zwożą pieniądze…. Naprawiają auto w PL, leczą zęby w PL itp

Jak wracam zostawiam conajmniej 10000 pln i chcesz mi powiedzieć że mam nie głosować?
@Endriu_: To jak pół na pół niech zaplanuje pół w kraju na wybory.
Po to utrudniać że setki tysięcy ludzi głosuje które tu nigdy nie planują wrócić.

Jak wracam zostawiam conajmniej 10000 pln i chcesz mi powiedzieć że mam nie głosować?

@Kupa12345: Mam w dupie ile zostawiasz kupo - to twoja decyzja jak chcesz żyć. Istotne dla mnie żeby Polacy mieszkający w Polsce decydowali o przyszłości Polski a nie ludzie
@Kupa12345: Możesz głosować - wpadaj do PL jak masz działalność to na pewno masz tu dużo do załatwienia.
Jak pisałem nie chodzi o ciebie a o setki tysięcy które głosują nie planując powrotu. Polonia w US - wiesz jak mała część wraca?
A że przepisy muszą być proste żeby dało się je prosto wprowadzić i rozumieć najprostsze jest wprowadzić ograniczenie z powrotem do Polski na wybory.
Bo mają taki kaprys, a przede wszystkim do tego prawo.


@romek898: nie pytałem o przyczynę tylko o skutek, nie pytałem czemu to robię tylko po co to robią. Nie potrafisz zrozumieć prostego pytania. Tak z ciekawości zapytam ile masz IQ?
Jestem co 3 miesiace, płace rachunki za prad, gaz oraz czynsz mieszkaniowy.


@Kupa12345: to jest według Ciebie odpowiedź na pytanie po co głosujesz? Nie lepiej napisać, że głosuję bo chcę płacić niższe rachunki za mieszkanie, które mam w Polsce?
@Tasde jakie jest to zainteresowanie wyborami?
pis z tym referendum zagrał jak wójt z rancza, ale te naciski na niebranie w nim udziału i teorie spiskowe to są aż dziwne xd
@FejsFak: wyciągasz z wypowiedzi to co Ci pasuje do narracji. Napisałem też tam że chce wrócić do PL. Na szczęście gówno masz do powiedzenia w zakresie kto może głosować a kto nie.
@Kupa12345: Ma prawo kupo. Niech tylko wróci na miejsce wyborów.
A jak ktoś jest w śpiączce to ma prawo zagłosować?
Jak jest okazja rodzinna te też poprosisz o możliwość zdalnego udziału? Nie - bo dasz radę zorganizować tak żeby być. Bo to ważne.
A jak 100k osób które chcą wrócić nie zagłosuje żeby 500k które nie chcą wracać nie głosowało - to powinni zrozumieć że to dla wspólnego dobra.
Ewentualnie jak
Na szczęście gówno masz do powiedzenia w zakresie kto może głosować a kto nie.


@Kupa12345: to samo mogę powiedzieć o Tobie bo niby czemu zwykły człowiek miałby mieć coś do powiedzenia? Mam też wrażenie, że mocno zbaczasz z tematu i się zapętlasz w jakieś swoje urojenia.
@Shatter: W 2019 o możliwość udziału wystąpiło 349 tysięcy osób za granicą, frekwencja wyniosła 90% uprawnionych. W tym roku masz już ponad 600 tysięcy czyli praktycznie 2x więcej.
I o jakich teoriach spiskowych mówisz? To, że PiS pół roku temu zmienił prawo narzucając limit czasowy podliczania kart pod groźbą unieważnienia całego okręgu? O tym, że wprowadził procedury które znacznie wydłużają sprawdzanie głosów? Czy o tym, że mimo próśb ze strony choćby
@Tasde: szkoda że pominąłeś fakt że głosy z zagranicy idą na konto okręgu warszawskiego pierwszego gdzie, zgodnie z metodologią liczenia głosów w polsce, głos jest gówno warty
według tego co na daną chwilę można wyczytać w internecie, zarejestrowało się nieco ponad 600 tysięcy wyborców poza polską, a w wyborach w 2019 jeden mandat w warszawie był "wart" jakieś 70 tysięcy głosów
czyli generalnie robisz szopę o, w absolutnie najgorszym razie, 9
@Tasde: Za kilkanaście godzin jadę głosować w Ohio. Wielkie dzięki za post. Ma to sens. To referendum i tak uwłacza w inteligencję, więc poproszę tylko o karty wyborcze.