Wpis z mikrobloga

@Mega_Smieszek: mój pies mieszkał na partyzanta z nami na stancji jak studiowałem, jakoś się nie wydało ༎ຶ⁠⁠༎ຶ ale dziś już bym tak nie zrobił, za dużo ewentualnych problemów.
@Mega_Smieszek: Właściciel dał się namówić - ale negocjowałem. Po oglądaniu mieszkania przedstawiłem jak widzę sprawę - że za drogo (bo pośrednik był, a u innych nie) no i brak zgody na zwierzaka. Sugerowałem na początku wyniesienie mebli drewnianych (materiałowe obicia o które najbardziej się bałem). Obecnie zwierzak ma wywalone ma kanapę, dywan (spisany na straty przez właścicieli) i drapak wystarcza.
Nie polecam jak moi znajomi brać zwierzaka "na waleta". Kot ma
@Mega_Smieszek:
Ja powiedziałem, że Polacy przecież też zwierzęta, a im wynajmuje. Najemca wtedy zaryczał "aaaa kuhwa biedaki robaki powąchajcie luksusu życia w takim fajnym mieszkaniu" i nie tylko zgodził się na zwierzęta, ale również obniżył czynsz i obdarował nas ręcznikami oraz szczoteczkami sonicznymi Pulsonic, także warto zawsze dopytać jak jest taka uwaga w ogłoszeniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mega_Smieszek: większa kaucja/zabezpieczenie newralgicznych punktów. Każdy powie, że jego kotek/piesek jest najgrzeczniejszy na świecie i nic nie niszczy. Mam koty i powiem tak - jeśli kiedyś będę miał własne mieszkanie, które będę wynajmował, to nigdy się na takiego zwierzaka nie zgodzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mega_Smieszek: Ogółem większość nie robiła problemu, trafiłem tylko na jednego który za cholerę nie chciał zwierząt. Jak wyczuł że jestem zainteresowany samym mieszkaniem to zaczął mnie jechać że po co to zwierzę, to porządne mieszkanie które robił sam dla siebie, zwierzęta to sam problem itd, a najlepiej jakbym się go pozbył, to mi nawet zejdzie 100zł, ale mam przyjść bez zwierzęcia xD

Na szczęście rozmawiałem z nim tylko przez telefon, bo
@Mega_Smieszek: ja mialem znowu sytuacje ze mialem kotka, wzielismy go na partyzanta na 1-2 miesiace(w ogloszeniu nie bylo nic wspomniane o zwierzaku) i uznalem ze musze mu powiedziec zeby nie bylo draki mimo ze mieszka w chu od miejsca mieszkania i powiedzial tylko ze super ze kotek sie pojawi bo bedziemy sie lepiej czuc, bo on wzial swego czasu psa i teraz jest mega szczesliwy z tego powodu, wiec :) nie