Wpis z mikrobloga

@tomszczyk Nie kręcą każdego... Kupowaliśmy między innymi bezpośrednio od osób prywatnych z Niemiec czy firm niemieckich. Na kilkaset miesięcznie kupowanych aut trafiły się może ze 3 reklamacje przez rok że przebieg cofnięty był.
Ale z drugiej strony trzeba mieć wyjątkowo pusty łeb żeby uwierzyć w taki przebieg. Tak czy siak ha tfu na takie złodziejstwo. Mój szwagier kupił A4 B5 ściągane z Szwajcarii z przebiegiem 270tys a realnie to pewnie audiola nakręciła z pół miliona
@pozpozi no ale to nie narzędzie robi z ciebie specjalistę, tylko wiedza, jak go efektywnie używać. Komisji nie trzeba, ale samochód to nie jest deska z tartaku, że popatrzysz i sam ocenisz efektywnie, czy wszystko jest ok. Wielu ludzi to pojęcia nie ma, co im gra pod maską, jakie są zalecenia eksploatacyjne itd. Nie mówię, że każdy musi umieć rozłożyć auto na części pierwsze, ale są takie newralgiczne miejsca, które obojętnie, czy
@buczubuczu dlatego kupując auto nie bierze się miernika, tylko lakiernika. Ten spojrzy i już będzie wiedział czy jest malowane, takie rzeczy z daleka widać, a malowanie "pod miernik" jest już na tyle prostą sprawą, że większość lakierników to potrafi. Druga sprawa, komputer diagnostyczny powie ci więcej niż dowolny mechanik, oczywiście trzeba się umieć nim posłużyć. A takie rzeczy jak zawieszenie czy układ kierowniczy sprawdza się na wyczucie, stuki, nadmierne bujanie, skoki kierownicy