@Draakul: tzn ja aktualnie mieszkam w mieście i chce tam mieszkać do 60 a później znowu na wieś. Aktualnie w mieście jest o wiele więcej pracy więc kierunek był prosty
@SaintWykopek: Moja babcia do tej pory nie ukrywa że trójka dzieci to tylko z myślą o pomocy w polu :( A moja mama nie widzi w tym dziwnego :( Dziadek się zapił i wiele lat później jak chciała iść na studia w mieście to nie mogła, bo nie było rąk do pomocy na wsi.
@DorodnyTucznik: lol nie, dziecku na wsi nie musisz płacić tylko co jakiś czas rzucić parę PLN na jego zachcianki jak ubrania czy stary gruz. A jak będzie się buntował i chciał odejść to zwyzywa się go od leni, nierobów, niewdzięczników czy że w ich wieku tego nie było i wszyscy żyli,a dlaczego narzeka skoro ma dach nad głową i coś do zjedzenia.
@SaintWykopek: Ale, że tak nie ma jakoś od 2005 roku, odkąd weszliśmy do unii, to wy wiedzcie. Dzieciaki z miasta nie mają pojęcia jak teraz wygląda życie na wsi, że wieś zamienia się tak naprawdę w przedmieścia, krowę to ma może jedna osoba na wsi, wszystkie rolne hektary są scedowane na jednego, może dwóch rolników, którzy dzierżawiąc od ludzi ziemię uprawne mają po 100 - 150 ha i tylko oni trzepią
Dzieciaki z miasta nie mają pojęcia jak teraz wygląda życie na wsi, że wieś zamienia się tak naprawdę w przedmieścia,
@Glikol_Propylenowy: W przedmieścia to zamienia się tylko taka wieś, która leży blisko większego miasta, gdzie ludzie się budują i dojeżdżąją do pracy w mieście albo jest to duża wieś w gęsto zaludnionym terenie (np. Małopolska), gdzie na wsiach też są zakłady pracy, szkoły, itp. infrastruktura. Cała reszta prowincji zamiera. Ludzie remontują
Ostatecznie wszyscy wyszli na ludzi z taką różnicą, że Ci ze wsi pracują za granicą, albo na produkcji, a obaj kuzyni z Warszawy są programistami ;)
@taxi_driver92: I takie historie można powtarzać każdemu self-made manowi, którego rodzice posłali do dobrych szkół i opłacili studia, na których mógł się skupić na nauce i innym rozwoju i teraz poucza innym, że wystarczy chcieć i ciężko pracować.
@przemek-zkielc: Nie bez sensu, tylko żeby to jakoś wyglądało, a nie syf, kiła i mogiła taka, że nie da rady wypić kawy w ogrodzie. O dom też trzeba zadbać, żeby Ci np. na łeb nie leciało. Jak zostawisz tak jak jest, to po 20 latach powoli to się zacznie przekształcać w ruinę. No chyba, że ktoś lubi żyć w syfie i jakoś się w nim odnajduje, to wtedy może sobie nie
@marian1881: pełna zgoda, drogi asfaltowe w mojej wsi pamiętam jeszcze z lat 90, nie leży ona obok jakiegoś większego miasta, do najbliższego wojewódzkiego jest z niej 100km, ale leży na dość istotnym szlaku komunikacyjnym, a nie gdzieś w czarnej dupie, więc to trochę ratuje, bo buduje się tu dość sporo nowych domów, a te, które są, są bardzo zadbane, jeśli ktoś umiera, to działka prawie zawsze schodzi w ciągu kilku lat.
ale potem stary przepisuje na ciebie hektary a ty myk, wszystko sprzedajesz po dewelperke i masz kilka baniek na koncie.
@ryhu: O ile masz taka mentalność, żeby tak działać. Możesz tez od dziecka być łajany za choćby piśnięcie o tym, żeby sprzedać ziemie. I być nauczony, ze masz siedzieć na wsi, pomagać babci, pomagać wujkowi bo inaczej jesteś wyrodnym dzieckiem
@justNone: Wygrał życie ten kto urodził się i mieszka na jednym z takich starych osiedli jednorodzinnych w blisko centrum dużego miasta. Klimat taki, że ludzie mają czasem mini sady w ogrodach, krzewy, żywopłoty, jakieś rabaty, małe szklarnie czy tam inne uprawy pomidorów, garaże czy szopy gdzie mogą mieć pełnowymiarowy sprzęt do majsterkowania hobby itd. Stosunkowo bezpiecznie, żulerka i dresiarnia od takich miejsc trzyma się z daleka, bo są zbyt odseparowane i
@foneswein: oczywiście że tak ale ludzie urodzeni w bloku nigdy nie zrozumieją tego faktu. Zawsze cieplutko bo ogrzewanie bezobsługowe, trawki kosić nie trzeba, jedyne co to raz na tydzień posprzątać te pare metrów. Sam pochodzę z małej gospodarki i wiem jak wygląda życie na prawdziwej wsi, na której nigdy się specjalnie nie przelewało... praca w polu w sezonie to oczywistość, a mentalność niektórych ludzi niezmienna od lat
@justNone: to akurat nie jest trudne; wystarczy pójść na łagiewniki i krzyknąć, że jest się za cracovią
@Glikol_Propylenowy: W przedmieścia to zamienia się tylko taka wieś, która leży blisko większego miasta, gdzie ludzie się budują i dojeżdżąją do pracy w mieście albo jest to duża wieś w gęsto zaludnionym terenie (np. Małopolska), gdzie na wsiach też są zakłady pracy, szkoły, itp. infrastruktura. Cała reszta prowincji zamiera. Ludzie remontują
@taxi_driver92: I takie historie można powtarzać każdemu self-made manowi, którego rodzice posłali do dobrych szkół i opłacili studia, na których mógł się skupić na nauce i innym rozwoju i teraz poucza innym, że wystarczy chcieć i ciężko pracować.
@ryhu: O ile masz taka mentalność, żeby tak działać. Możesz tez od dziecka być łajany za choćby piśnięcie o tym, żeby sprzedać ziemie. I być nauczony, ze masz siedzieć na wsi, pomagać babci, pomagać wujkowi bo inaczej jesteś wyrodnym dzieckiem
@justNone: Na stare lata na wieś? Przecież to będzie tylko z wszystkim problem.