Wpis z mikrobloga

#orlen #paliwo

Czyli sytuacja wygląda tak, że nie dość że Orlen zaniża ceny na stacjach pod wybory, co jest działaniem na niekorzyść spółki, to dodatkowo wykorzystując pozycję monopolisty próbuje brudnymi sposobami pozbyć się konkurencji, raczej tej mniejszej, która nie wytrzyma presji cenowej?

Z tego co można łatwo znaleźć, Orlen hurtowo sprzedaje paliwa drożej niż na swoich stacjach detalicznie, ale jako monopolista w produkcji paliw na rynek Polski (import to mały % całości) straty które poniesie zaniżając ceny na stacjach, odrobi sobie na marży rafineryjnej gdy konkurencja od nich będzie kupować po zawyżonych cenach hurtowo... To sprawia, że Orlen jako firma wyjdzie na zero (straty w oddziale detalicznym i zyski na dziale rafineryjnym), propaganda sukcesu będzie się miała dobrze, a konkurencja będzie w głębokiej... jaskini z miliardowymi stratami. Przecież to jawny przykład nieuczciwej konkurencji.
  • 2
@Przemasu: Jak tylko PIS straci większość, co mam nadzieję że stanie się w tych wyborach, to tak, zgłoszę :)

Ciekawe czy gminy gdzie rządzi PIS będą miały pierwszeństwo w dostawach paliwa na stacje :) Tak jak przy subwencjach dla miast :)