Wpis z mikrobloga

Dlaczego mocarstwo atomowe nie pomogło swojemu sojusznikowi? Nie mogli postraszyć Azerbejdżanu bombą atomową? Gdzie jest drugie mocarstwo, które tak szczekało, że jak tylko Azerowie zaatakują Górski Karabach lub Armenię, to oni zaatakują Azerbejdżan?

A no tak, jedno mocarstwo od prawie dwóch lat prowadzi trzydniową operację specjalną, a drugie jest mocne tylko w gębie. Tyle są warte sojusze z krajami trzeciego świata.
#wojna #rosja #iran #armenia #azerbejdzan
  • 3
  • Odpowiedz
@Jailer to raczej sytuacja win win win - Rosja nie ma już problemu, Armenia nie ma problemu z Karabachem i pewnie jest dogadana z Azerbejdżanem na przesył surowców ich korytarzem. Azerbejdzan i Turcja sa happy - jak reszta swiata.
  • Odpowiedz
@Jailer: Kolejny.

Zarówno wojne z 2020 i późniejsze konflikty, Azerbejdżan konsultował z Rosją.

Moskwa nie była w żadnym stopniu zobligowana do interwencji w sprawie Karabachu.

Iran to samo. Teheran jasno sie wyrażał - Karabach, to AZ, lecz gdy tylko Sjunik zostanie zaatakowany, zainterweniują.
  • Odpowiedz