Wpis z mikrobloga

@Krs90: ale zawsze tak było że chcąc mieć efekty na ekranie potrzebujesz najlepszej karty. Niestety, wszystkie wybuchy, odbicia, czy miliony trójkątów na ekranie wymagają "koników", które to wszystko przeliczą.
  • Odpowiedz
  • 192
@login_cwiczebny: Wydaje mi się że kiedyś kupowało się po prostu kartę z górnej półki która gwarantowała granie "wszystko na ultra" przez pewien czas, a tutaj kupujesz kartę za 9-10k która już teraz się krztusi. Mogę się mylić, ale jakieś takie to, nie wiem, średnie ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
praktycznie olewają optymalizację


@Krs90: to jest bezsens dzisiejszych czasów. Bo karty co raz mocniejsze bo brak optymalizacji bo karty co raz mocniejsze itd. Tak się to kółeczko kręci.

No i innym aspektem jest włożony czas (pieniądze) w optymalizację. Dziś to się w ogóle nie zwraca, więc mało kto to robi.
  • Odpowiedz
i RT


@Krs90: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wydaje mi się że kiedyś kupowało się po prostu kartę z górnej półki która gwarantowała granie "wszystko na ultra" przez pewien czas


@Krs90: i właśnie po to wprowadzili przewcześnie to całe RT ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@Krs90 bo teraz są takie czasy gdzie ludzie sobie klepią do DLSS zamiast do natywnego działania gry. Mam wrażenie że nie kupuje się GPU do natywnej gry tylko do obsługi tego gówna AI.
  • Odpowiedz
@Krs90: Optymalizacja w ostatnich latach ssie i powstało wiele ciekawych filmów na ten temat. Poza tym, sprawdzałem u znajomego ostatnio cybera na jego 3080 i różnica w fpsach pomiędzy ustawieniami RT max a poziom niżej była przeogromna a różnicy w wyglądzie odbić czy ogólnie obrazu nie widziałem żadnej.
  • Odpowiedz
Wydaje mi się że kiedyś kupowało się po prostu kartę z górnej półki która gwarantowała granie "wszystko na ultra" przez pewien czas


@Krs90: To był stosunkowo krótki okres czasu, kiedy konsole zahamowały rozwój grafiki gier, bo się producentom sprzęt nie zwracał. Wcześniej tak nie było i teraz, za sprawą RT, znów się rynek zrywa ze smyczy.
  • Odpowiedz
@Krs90: ale za to możesz pobiegać po pustym mieście i porobić zadania polegające na odpaleniu grupek przeciwników lub znalezieniu wihajstra xD
  • Odpowiedz
Wydaje mi się że kiedyś kupowało się po prostu kartę z górnej półki która gwarantowała granie "wszystko na ultra" przez pewien czas, a tutaj kupujesz kartę za 9-10k która już teraz się krztusi. Mogę się mylić, ale jakieś takie to, nie wiem, średnie ¯\(ツ)/¯


@Krs90: dobrze piszesz, wydaje Ci się. Przecież poziom "ultra" pojawił się jako forma future-proofingu, tj. jako zestaw ustawień który nie liczy się w ogóle z wydajnością (czy
  • Odpowiedz
  • 6
@Krs90 Kiedyś w dawnych czasach były 2 poziomy detali: z voodoo i bez voodoo. Także żeby zagrać na najwyższym poziomie detali też trzeba było mieć najlepszą (i w praktyce jedyną) grafikę ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Krs90: to jest problem, za przeproszeniem, debili którzy muszą wszystko mieć ustawione na najwyższe. Na nich się zarabia sprzedając im okropnie drogie konstrukcje.
Fakty są takie, że na ustawianiach med-high nie zobaczysz specjalnej różnicy na monitorze a do 60fps wystarczy karta która nawet połowy ceny 4090 nie kosztuje.

@BennyLava: sporo racji, ogrywam sobie rome 2 lajtowo na ustawienaich extreme w 80-100fps w 4k na 5600x + 3070, pamiętam ile było
  • Odpowiedz
@Krs90 to jest w końcu ten upragniony postęp w grafice.
Było tyle lat narzekania że nic się nie dzieje w grafice gier, teraz kiedy coś się w końcu ruszyło niestety pokazało że sprzęt znowu nie nadąża.
Taka to już cena postępu, jak wychodził crysis to też mało komu to działało
  • Odpowiedz
  • 3
to jest w końcu ten upragniony postęp w grafice.


@carving85: Tylko czy to jest faktycznie aż tak duży postęp? Cienie, światła to wszystko wygląda fajnie, ale czy odczuwa przy tym człowiek efekt WOW jak przy jakimś Half-Life 2? Czy czujesz że karta za 9000-10000 zł jest tego warta? Moim zdaniem chyba najlepszą grafikę na ten moment ma The Last Of Us 2, bo taki Starfield wygląda momentami jak gra z 2015
  • Odpowiedz