Aktywne Wpisy
GrzeesiekLBL +352
erni13 +261
Wczoraj na randomowym rozładunku w pracy odnalazłem część mojego dzieciństwa i nostalgłem (╥﹏╥)
Aż szkoda, że nie był to jakiś swistoklik który mógłby mnie przenieść do wakacji 2006.
17 lat temu, ja #!$%@?
#pilkanozna #zycietruckera #nostalgia
Aż szkoda, że nie był to jakiś swistoklik który mógłby mnie przenieść do wakacji 2006.
17 lat temu, ja #!$%@?
#pilkanozna #zycietruckera #nostalgia
Do rzeczy: "umowa o świadczenie usług", nigdy nie miałem z nią do czynienia. Jak wygląda sprawa składek i ubezpieczenia na takiej umowie?
Umowa podpisana pomiędzy firmą, a zwykłym Kowalskim, który nigdzie nie pracuje, ma tylko tę umowę.
Na stronie ZUS znalazłem coś takiego, że każdy zleceniobiorca powinien być zgłoszony do ubezpieczeń społecznych, a także do ubezpieczenia zdrowotnego BĄDŹ wyłącznie do ubezpieczenia zdrowotnego.
No więc jest jak na zleceniu, że będą wszystkie składki i ubezpieczenie zdrowotne?
Co z chorobowym?
https://www.zus.pl/-/zgloszenie-zleceniobiorcy-do-ubezpieczen-spolecznych-i-zdrowotnego
Rozumiem, że składki i ubezpieczenie jest jak na zleceniu, nie ma tylko chorobowego, które jest dobrowolne na zleceniu, a tu nie ma go w ogóle?
#prawopracy #praca #prawo #pracbaza #zus #kiciochpyta
@Reiter1906: zgodnie z polskim prawem o typie umowy decyduje wyłącznie faktyczny charakter wykonywanych czynności. Jeśli to, co robisz i stosunki z drugą stroną umowy spełniają warunki zlecenia, to według prawa jest to zlecenie - i nie ma żadnego znaczenia, czy ta umowa nazywa się "umowa o świadczenie usług", "umowa zlecenia", "umowa o pracę" czy "umowa o sranie do ryja".
W Google wystarczy wpisać: "umowa o świadczeniu usług" i masz już różnice pomiędzy nią, a zleceniem. Co prawda ta umowa jest traktowana z automatu jako zlecenie, ale różnice są.
Największą różnicą jest kwota zarobków. Na świadczeniu usług możesz zarobić do 3600 brutto miesięcznie, jak przekroczysz to musisz mieć swoją działalność.
Dzięki za odpowiedź mimo tego, że przepisałeś parę zdań z Google.