Wpis z mikrobloga

@EnderWiggin: @winsxspl Jak chcecie, to możecie sobie jeść karme dla psów i może wam to smakować. Mi to nigdy nie smakowało, co mam poradzić. To samo nie lubię grochówki czy wieprzowiny.


@Lujdziarski: chleb z cukrem - to dopiero było obrzydliwe. na samą myśl o tym niedobrze mi. albo ozorki w sosie musztardowym, kiedyś autentycznie się porzygałem po tym. galareta wieprzowa była tak samo obrzydliwa (jak można tak #!$%@? zrobić smaczną
@Lujdziarski: wszystko zależy od ręki w kuchni - ja w sumie pochodzę ze wschodu, lubelskie nigdy nie było zbyt bogate to i może człowiek się przyzwyczaił do biedy, ale mama i babcia zawsze starały się zrobić jak najlepiej się dało, stąd takie kombinacje jak mortadela z serem. babcia po dziś dzień mi piecze paszteciki z grzybami (pic rel), to był mój smak dzieciństwa... a mama robi genialne przetwory, ogórki sklepowe nigdy
winsxspl - @Lujdziarski: wszystko zależy od ręki w kuchni - ja w sumie pochodzę ze ws...

źródło: bebf9aafa359a4f7942cf68d4d38e3d7-lg

Pobierz
@winsxspl Ja jadłem chleb z domowym masłem i solą + świeży pomidorek z ogródka. To było w pytę.


@EnderWiggin: nie no, chleb z masłem i solą jest spoko. często tak jem z pomidorem albo ogórkiem, ale wspomniany przeze mnie namoczony chleb z cukrem smakował jak gówno

A na słodko to z twarogiem wymieszanym ze śmietaną i cukrem. Też w pytę.


i to też jest w pytę - i też nadal to
@Lujdziarski: jak się kroi #!$%@? dwucentymetrowe plastry jak dla psa to smakuje jak gówno, logiczne.
Mortadela cienko pokrojona i usmażoną jest zajebista, surowa na pizzy też jest w pytę.
Ale Polak Robak #!$%@? trzycentymetrowy plaster I narzeka że nie smakuje xD
Jak byłem mały to się jadło w domu jak tata robił obiad na szybko i lubiłem to nawet, dopiero teraz widzę że to żarcie dla biedoty i bym tego nie tknął ( ͡º ͜ʖ͡º)