Wpis z mikrobloga

#przegryw #schizoid

Chciałem polecić Wam książkę atomic habits
w skrócie:
jak drobne, regularne zmiany w nawykach mogą prowadzić do znaczących efektów w dłuższej perspektywie czasowej. Codziennie zmieniając swoje życie o 1% w ciągu roku jesteś wstanie być innym człowiekiem, nie próbuje odwrócić swojego życia o 180 stopni od jutra, tylko raczej od jutra robię 5 pompek dziennie, a od następnego tygodnia spaceruje 5 min przed snem

Co wdrożyłem i co udało mi się osiągnąć przez ostatnie 3 miesiące:
Absolutna regularność co do:
-nauka języka obcego 30 min dziennie
-uporządkowane zdrowe posiłki codziennie ( kiedyś nawet jadałem tylko jeden posiłek dziennie)
-ćwiczenia 30 min dziennie
-obowiązkowy dłuższy spacer przed snem
-medytacja 5 minut po przeburzeniu.

Co ważniejsze
Nie wiem jak mi się to udało, ale zagłuszyłem #blackpill i #genpill. Nadal wierzę w ich słuszność, ale udało mi się siebie przekonać, że co prawda nie mam wpływu na big picture to jednak mam wpływ na drobne decyzję życia codziennego, które zadziałają w przyszłości jak procent składany.

Co ważne dotychczas udaje mi się przekonać siebie, że nawet jako #schizoid mogę być szczęśliwym człowiekiem.
Moim długoterminowym celem jest bycie wartościowym, uczciwym wobec siebie człowiekiem, który zrobił wszystko co możliwe, aby poprawić swój byt,
no a później być może odzyskanie starych przyjaciół, których niegdyś zghostowałem i porzuciłem.
Udało mi się również obniżyć oczekiwania co do życia i pogodzić się z tym, że mimo, że nigdy nie będę normalny to uda mi się żyć spełnionym.

Znalazłem też plusy bycia przegrywem: dzięki temu doskonale rozumiem, że absolutnie nie mogę mieć pojęcia, co siedzi w głowie drugiego człowieka, co on czuje i co on przeżywa, dlatego zawsze zawieszam nad nim sąd i staram się być wyrozumiały,
nieważne czy to bezdomny, czy to creep, czy to wykopek.
Sam codziennie od wielu lat budzę się na tzw. suchym kacu i kiedy raz obudziłem się i czułem się zwyczajnie nie mogłem uwierzyć, że tak cudownie czuje się zwykły człowiek. Dla mnie wtedy ta zwyczajność to było coś niesamowitego. Zdrowy człowiek tego nie zrozumie.

Czego nadal nie umiem:
Jak radzić sobie z falą dużego stresu, w cięższych chwilach zdarza mi się wątpić w sens mojego działania i się zniechęcam, chodź na samym końcu udaje mi się utrzymywać łańcuch moich zdrowych, nowo nabytych nawyków.
analboss - #przegryw #schizoid 

Chciałem polecić Wam książkę **atomic habits
w skróc...

źródło: mellisa whiplash

Pobierz
  • 19
@analboss: celem nie jest szczęście, bo to jest gówno warte tylko znalezienie kobiety.
Gdybyś napisał, że dzięki temu nie jesteś sam to miałbym wielki szacun.
Jeśli piszesz że dzięki temu jesteś bezpodstawnie szczęśliwy to mam to w dupie.
@analboss: Też próbowałem takich małych kroczków w drodze po sukces.
Nie udało się. Bez znaczących działań, do których musisz się nadawać, to takie szturchanie gówna w nadziei na zmiane powoduje, że możesz wyglądać jak niespełniony wannabe steve jobs, czy inny bateman.
Zresztą - takie działania jakie jest się w stanie przez to podjąć, większość osób może wdrożyć w dwa, trzy dni.
To nie jest problemem, że nie spędzam 30 min na
@analboss: A ja tam szanuję, od pandemii jestem niezdolny do wysiłku intelektualnego, udało mi się pewną regularność w aktywności fizycznej zachować. Spacer przed snem, by mnie rozbudził, gonitwa myśli robi swoje i tak.
  • 0
Tylko, że wdrożenie takich czynności nie jest problemem dla nikogo, ale ich długoterminowe utrzymanie to zupełnie inna rzecz.
Dlatego piszę, że kluczowa jest budowa nawyku a nie sam rezultat, który przyjdzie z czasem.
Alkoholik rzucał picie 1000 razy.
Atomowe nawyki polegają na tym, że ulepszenie siebie o 1% dzisiaj, doprowadzi do tego, że na końcu przyjmie to formę radykalnego działania.
Tak, ludzie mają predyspozycje, tak blackpill i genpill istnieją, tylko co z
@analboss
tak, na reddicie był właśnie taki wątek o asertywnym wyznaczaniu granic, gdzie dla niektórych stanowi to problem. U mnie wygląda to tak, że jest świadomość potrzeby wyznaczenia tej granicy, ale z drugiej strony zbyt mi wszystko jedno, więc jak ktoś chce to wejdzie mi na głowę, w środku mogę się frustrować, jednak nie będzie mnie to tak mocno obchodziło, żeby to zmienić, tzw. "it is what it is". Przez co wyłączam
Dlatego piszę, że kluczowa jest budowa nawyku a nie sam rezultat, który przyjdzie z czasem.


@analboss: To ja sie pytam - jeżeli można ten sam efekt uzyskać w krótszym czasie bez budowania nawyków, to czemu tego nie zrobić?

Alkoholik rzucał picie 1000 razy.


Można też nawyk budować 1000 razy.

Atomowe nawyki polegają na tym, że ulepszenie siebie o 1% dzisiaj, doprowadzi do tego, że na końcu przyjmie to formę radykalnego działania.
  • 0
To ja sie pytam - jeżeli można ten sam efekt uzyskać w krótszym czasie bez budowania nawyków, to czemu tego nie zrobić?


Mi nigdy nie udałoby się uzyskać tego rezultatu bez systemu małych kroków, wiele razy próbowałem i zawsze się poddawałem, także u mnie budowa nawyków zadziałała.
Kolejna rzecz - to że schudniesz w 3 miesiące 20 kilo, nie zagwarantuje, że w kolejnych 12 miesiącach nie wrócisz z powrotem na swoją bazową
  • 1
@thighslapper0:

nie obawiasz się trudności w odgrzebywaniu się do nich? Tłumaczeń, zapewnień?

Nie wiem czy dobrze Ciebie zrozumiałem,
ale dlatego właśnie chciałbym odzyskać swoich starych przyjaciół, bo to byli świetni ludzie, którzy sami mieli różne problemy i akceptowali mnie.
I oni respektowali to jaki jestem i że jestem dziwny.