Wpis z mikrobloga

Wg mojej skromnej osoby współpraca KSW z viaplay, a co za tym idzie gale organizowane co miesiąc nie wyszły organizacji na dobre (chociaż być może hajs się zgadza). Patrzę na tą dzisiejszą kartę walk i wygląda to bardzo, bardzo przeciętnie. Wysoka częstotliwość gal wymusiła rozszerzenie puli zawodników o nowe, niekoniecznie ciekawe nazwiska. Wolałem dawne czasy, gdzie gala była raz na 4 miesiące, ale rozpiska walk była taka, że człowiek czytając to dostawał wypieków na twarzy i nie mógł się doczekać eventu. A już organizowanie po raz czwarty walki Wikłacz-Przybysz, gdzie to jeszcze jest walka wieczoru to kompletne nieporozumienie. To wszystko sprawia że ostatnią galą jaką oglądałem była KSW coloseum 2, następne 3 gale w ogóle nie wzbudziły we mnie zainteresowania.

#ksw
  • 4
@Menel94: problem jest taki, że w ich kategorii nie ma nikogo innego godnego walki o pas. Po przegranej walce o pas przybysz miał bodajże 3 wygrane walki z topką ich kategorii. W takiej sytuacji częstsze galę są na plus bo pozwolą kogoś sprawdzić/wciągnąć do nich, żeby nie było Przybysz-Wikłacz 69.
@Menel94: Mam tak samo, duży odpływ zawodników których znałem, lubiłem i utożsamiałem z KSW.

@pafeo Może lepsza pod kątem sportowym, ale większość zawodników z karty jest dla mnie całkowicie obojętna, czy będą walczyć czy nie. Do tego #!$%@? platforma Viaplay, która jest droga i nic nie oferuje.