Wpis z mikrobloga

Hej, chciałem się podzielić swoim ostatnim odkryciem w postaci Beskidu Niskiego, gdzie 5 dni kręciłem się rowerem. Może nie bije na głowę Bieszczad czy Pienin pod kątem widoków, ale pod kątem ciszy, spokoju i klimatu jak najbardziej. Powiem szczerze, że nigdzie wcześniej w Polsce nie doświadczyłem takiego odludzia. Na trasach przez wiele godzin nie spotykałem nikogo poza zwierzętami, zaś pojęcie pustki i ciszy powinno się zdefiniować na nowo bazując na Beskidzie Niskim. Serio :D

Zapraszam na film, który stworzyłem z tego wyjazdu. Jest to film w styli "Silent Hiking", czyli delikatna muzyka, odgłosy natury i piękne widoki. Bez zbędnego gadania. Taki idealny do zrelaksowania się, odprężenia po ciężkim dniu. Odpalcie sobie 4K na telewizorze i miłego :)
#kolemsietoczy
czarek69 - Hej, chciałem się podzielić swoim ostatnim odkryciem w postaci Beskidu Nis...

źródło: Beskid niski

Pobierz
  • 58
@czarek69: Beskid Niski Sercu Bliski.
To bardzo specyficzny region i zupełnie nie jest on turystyczny i nigdy taki nie będzie bo tam jak to lokalesi mawiają, dziura na dziurze i psy dupami szczekają. Nie ma tam turbo widoków a te co są to wymagają sporo zachodu aby tam dotrzeć, autem nigdzie się nie da blisko dojechać a jak da się trochę to trzeba jechać szutrami, betonowymi płytami, przez koryta rzek itp.
Z drugiej strony pamiętam jak z 10 lat temu jak robiłem GSB, to na zachód od Komańczy przez 2 całe dni nikogo nie spotkałem i to w sierpniu. Ciekaw jestem czy nadal tak jest.


@Tytanowy: 2 tygodnie temu szedłem z Komańczy przez rezerwat Kamień nad Jaśliskami szlakiem który istnieje tylko na mapach, po dołączeniu do GSB wlazłem na Tokarnię, a do Komańczy wracałem wzdłuż nieczynnego wyciągu i przez grzbiet Rzepedki. Razem