Wpis z mikrobloga

@liskurnikowy: Na to wychodzi:

Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem znajdującemu się na przejeździe.
  • Odpowiedz
@zelgawis2: w tym przypadku rower będzie pierwszy na przejeździe więc ma pierwszeństwo. Gdyby samochód jechał z drugiej strony to pierwszeństwo ma ten który jest pierwszy na przejeździe
  • Odpowiedz
@zelgawis2: fajnie, że poruszyłeś ten wątek. nawet spoko komentarze, z których wynika jedno: polskie ustawodawstwo to gówno.

Zobaczmy jak to wygląda w Holandii. Przed każdym skrzyżowaniem DRÓG (bo tam DDR, to faktycznie droga, a nie gówno-ścieżka dla podludzi) są ustawione takie śmieszne znaczki, które jasno i klarownie definiują kto w tym miejscu ma komu ustąpić pierwszeństwo.
I tam widziałem miejsca gdzie to auto ma ustąpić, jak również gdzie to rowerzysta ma
jagodowy_krol - @zelgawis2: fajnie, że poruszyłeś ten wątek. nawet spoko komentarze, ...

źródło: Screenshot 2023-09-11 at 14-30-17 Google Maps

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 2
@liskurnikowy: @111000010110001001100011 No dobrze, a co jeśli jeszcze ani samochód ani rower nie są na przejeździe? Mają się ścigać na centrymetry (i sekundy), kto pierwszy na nie wjedzie? Jeśli pierwszy wjedzie rowerzysta, to wtedy już to pierwszeństwo ma. Tylko, że w tej chwili samochód jest już również w bardzo niebezpiecznie bliskiej odległości od przejazdu (jeśli wcześniej nie zaczął redukować prędkości). Ten przepis jest totalnie idiotyczny.

Art. 27. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając
  • Odpowiedz
@zelgawis2 polskie sądy wydają wyroki skazujące nawet za potrącenie rowerzystów na przejściach dla pieszych, a tych jak wiadomo nie powinno tam być. Przepisy pozostawiają za dużo miejsca na interpretację, a koniec końców masz dwóch idiotów - jeden w pace, drugi w piachu.
  • Odpowiedz
No dobrze, a co jeśli jeszcze ani samochód ani rower nie są na przejeździe? Mają się ścigać na centrymetry


@zelgawis2: Wtedy kierowca samochodu jest w czarnej dupie. Sądy w 99% przypadków go dojedzie.
  • Odpowiedz
@zelgawis2 Przede wszystkim rozsądek. Jeśli rowerzysta wie, że nie ma pierwszeństwa, to nie pakuje się na przejazd tylko czeka, aż będzie czysto lub ktoś mu ustąpi. Tak samo kierowca - nie wjeżdża na pałę, bo ma pierwszeństwo. Najgorzej jak na drodze zaczynamy sobie udowadniać za wszelką cenę kto ma rację.
  • Odpowiedz
  • 2
@kuraku: Na podstawie analizy wyżej wklejonego Art. 27. 1. Z niego wynika, że rowerzysta ma pierwszeństwo, TYLKO jeśli jest już na przejeździe (vide - jest na przejeździe pierwszy). Jeśli więc jest drugi (samochód wjechał bądź przejeżdża przez przejazd jako pierwszy), to już pierwszeństwa nie ma.

Czyli wychodzi na to, że kto pierwszy ten lepszy. Fajnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
jeśli jest już


@zelgawis2: ten fragment mnie szczególnie zastanawia. Na podstawie, których słów w art. 27 PoRD wyciągasz, że pierwszeństwo ma, jeśli "jest już".
  • Odpowiedz
  • 1
@liskurnikowy: > Tak samo kierowca - nie wjeżdża na pałę, bo ma pierwszeństwo.

Cały paradoks tego przepisu polega właśnie na tym, że nie wiadomo czy ma pierwszeństwo, bo będzie je miał dopiero, jeśli wjedzie na przejazd rowerowy jako pierwszy. A czy wjedzie jako pierwszy? Zależy z jaką prędkością jedzie on i rowerzysta i ile metrów dzieli obu od początku przejazdu rowerowego.
  • Odpowiedz