Wpis z mikrobloga

#blackpill #pracbaza #korposwiat
Zastanawiam się bardzo poważnie nad złożeniem wymówienia.
Jest w pracy jedna Julka traktująca wszystkich z mojego zespołu jak gówno.
Od stycznie wszędzie łażę w tej sprawie ale każdy ma to w dupie.
Jestem na dnie psychicznym, już raz policja wzięła mnie na obserwację do psychiatryka przez nią.
Stale myślę o samobójstwie, ale mam problem z wykonaniem tego kroku
Na pieniądzach mi nie zależy, wolę wegetować jako bezdomny bo wtedy miałbym i tak wyższy status społeczny niż przy tej Julce.
  • 25
  • 0
@TTedbundYY: co mogę zrobić?
Byłem z tym po kolei u coraz wyższych rangą szefów aż do rangi szefowej centrum.
Odpowiedź jest taka, że mam wybór albo zaakceptować że jestem śmieciem i że Julka ma pełne prawo tak mnie traktować albo się zwolnić, nikt mnie nie będzie zatrzymywać.
  • 0
@TTedbundYY: nie jestem w stanie mieć #!$%@? na to jak jestem traktowany w pracy.
Nie mam żadnych znajomych, rodzice nie utrzymują że mną kontaktu, praca była dla mnie wszystkim, zostawałem do 10 albo i do północy, przychodziłem stale w weekendy.
@sqlserver: Pamiętaj że jest coś takiego jak mobbing. Nagrywaj, nagrywaj i jeszcze raz nagrywaj co julka odwala i reakcję zarządu na jej akcje. Możesz nawet ją prowokować, niech się w niej gotuje. Ty bądź spokojny i tylko potakuj (ale wszystko nagrywaj). Będziesz mógł później pozwać pracodawcę i samą julkę.
@sqlserver: no dobrze ale ona jest z waszego zespołu, pracujecie razem w jakiś projektach czy po prostu przebywa z wami w jednym open space, bo sory ale jeżeli łączy was tylko siedzenie w jakimś open space dużym to oczekujesz że zostaniecie przyjaciółmi czy co xd? obraża was, wyzywa, gnoi czy jak czy po prostu się nie odzywa?
  • 0
@nairoht: siedzi dwa biurka dalej, ale drzwi są koło mojego, więc łazi koło mnie.
Nigdy się nie odezwała.

Wszędzie gdzie wcześniej pracowałem to było jakieś "dzień dobry" choćby od niechcenia i wszyscy inni tak robią.
Ona nie.
@sqlserver: więc czemu wymagasz aby się do ciebie odzywała xD? pracujecie tylko w 1 korpo, twoi przełożeni mają rację jeżeli ona się po prostu nie odzywa, to przykro mi stary ale ty masz problem, ale nie ona nim jest i jeżeli z powodu bo losowa laska w firmie się do ciebie nie odzywa wywozi cie policja na dołek to już niestety ale tylko chyba srogie leczenie ci zostaje.