Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu wyjechałem z Polski zwanej #chlewobsranygownem, mieszkałem 2 miechy ostatnie w centrum #warszawa przy aioli i TVP na świętokrzyskiej, gdzie codziennie ok. 19:30 zbierają się krzykacze i śpiewają przez megafon "bendom bendom wybory bemdzie się działo..." i jak to wspólnie obalą PiS.

Wyjeżdżając o 4:50 jeszcze przepiękna symbolika polski mnie spotkała otóż jakiś jegomość stał z opuszczonymi gaciami przed wejściem do metra Świętokrzyska i dobrze że nie widziałem z taksówki co dokładnie robił, ale pewnie srał jak to w chlewie.

Jestem w #taipei od 5 września i w mieście z ponad 2x gęstrza populacją jest np. znacznie mniej gum przyklejonych do chodnika (praktycznie ich nie ma), na przystankach np leżą na ziemi 2-3 pety gdzie w Warszawie jest kilkaset.

Czyli na pierwszy rzut oka widać, że jest to bardziej cywilizowany kraj, a polaki to zwierzaki.

Dlatego jeśli chcecie wyjechać ze zwierzogrodu to nie wachajcie się i nie lękajcie się jakby to sam papież poedział.

Każdemu cywilizowanemu mireczkowi życzę, aby się uwolnił od zwierzogrodu(wierzę, se wam się uda), a reszta niech się kisi ʕʔ

#dziendobry #tajwan #takaprawda
KondominiumKatoSocjalistyczne - Kilka dni temu wyjechałem z Polski zwanej #chlewobsra...

źródło: IMG_20230909_145141

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
@haabero: Jak wszędzie. Brak krytycznej oceny to oznaka albo kompeksów albo deficytu intelektualnego. Nie trzeba kochać swoje państwa czy miasta, ale stosowanie takich płytkich porównań to idiotyzm xD
  • Odpowiedz