Wpis z mikrobloga

@Mega_Smieszek: the sourge chyba widzialem najblizej soulsow ale tez w 2 juz zaczely mnie nudzic, zabraklo "tego czegos" fabularnego.

Hollow knight mi najbardziej pomizial klimat soulsow aczkolwiek malo tam rozwoju postaci (z drugiej strony w sekiro tez nie ma ekwipunku, leveli itp, ciezko w sumie zdefiniowac "soulslike")

W blasphemous klimat jakos mnie nie mogl zalapac, masa nazw ktore trudno wymowic nie moowiac nawet o zapamietaniu, dialogi i questy przy ktorych te
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek Sekiro to jest w mojej opinii najlepsza gra from software zaraz po Bloodborne (który przed wszystkim przekonywał mnie mrocznym klimatem i trochę szybsza walka niż klasyczne soulsy).

Z kolei Sekiro tak wywróciło do góry nogami cały koncept że aż chciałbym zagrać w więcej, walka w tej grze to mistrzostwo i zdecydowanie najlepiej mi pasuje ze wszystkich soulslike'ów, jest trudniejsza ale też ogromnie satysfakcjonująca. Jedyne czego mi brakuje w Sekiro to tych
  • Odpowiedz
Którego soulslike uważacie za godnego tego imienia i wartego ogrania?


@Mega_Smieszek: niezmiennie w temacie: bloodborne, remnant from the ashes, hollow knight, blasphemous i salt and sanctuary
  • Odpowiedz