Wpis z mikrobloga

@yhbgrobdoivbvwamsv: Zgadłeś. Nie tylko usprawiedliwiali obrzydliwą żonę opa, ale na dodatek zaczęli sugerować, że tak naprawdę ten tekst z jej strony jest tylko i wyłącznie jego winą. Zdaniem redditowych białorycerzy autor wpisu jest zakompleksiony na punkcie swojego wzrostu, co w połączeniu z ciągłym żaleniem się na ten temat miało jakoby doprowadzić jego żonę do przemyśleń skutkujących taką propozycją. Swoją drogą autor tego wpisu nie ma za grosz szacunku do samego siebie,
@YouCanCallMeBillieGates: kobiet nienawidzę ale tu problemu może nie być - skoro OP miał takie okropne problemy przez swój wzrost o których jej narzekał to może poprostu pomyslała że nie chce on żeby jego dziecko również to przeżywało?
Tak to przynajmniej brzmi, a nie jak pojazd po wzroście i cuckolding. Trochę logiki bo sami od różowych zaraz lepsi nie będziecie xd