Wpis z mikrobloga

@#!$%@? Nad adaptacja realnie pieczę sprawował autor który nie sprzedał praw za paczkę fajek ( ͡ ͜ʖ ͡). A będąc szczerym to czuć było w tej adaptacji że było włożone dużo pracy co widać w detalach jak np strój Nami podczas jej debiutu na ekranie był żywcem wzięty z grafik koncepcyjnych Ody. Zmiany które zostały wprowadzone były dobre i spojne jak przykładowo obecność Garpa na egzekucji Rogera
@#!$%@?: tutaj była dobrze poprowadzona fabuła, jakieś zarysowanie i przedstawienie postaci (+ich oryginalność), brak na siłę wciśniętych wątków "netflixowych", a w wiedźminie nie wiedziałem o co tam chodzi w sumie