Wpis z mikrobloga

Kupiłem sobie all-inclusive i zaluje. Wynajalem auto i w samym hotelu to jestem tylko na śniadanie, a tak to jeżdżę sobie po okolicy i zwiedzam. Nie rozumiem ludzj ludzi, ktorzy tak lubia lezec na lezaku i tylko zrec. Wieczorami z kolei oblegaja tylko bar i wala driny do 1 w nocy. Trochę bez sensu, ale co kto lubi. Na przyszłość wezme tanszy hotel, taka lekcja i #gownowpis. Tyle ode mnie. #wakacje i #przemysleniazdupy
Pobierz Burkhard - Kupiłem sobie all-inclusive i zaluje. Wynajalem auto i w samym hotelu to j...
źródło: IMG_20230830_202400
  • 11
@Burkhard: Kto co lubi i aktualnie potrzebuje, mnie się aktualnie marzy taki wypoczynek, gdzie autentycznie nic nie robię. Powyleguję się na plaży z drinkiem i wywalone jajca. Jeszcze parę lat temu nie usiedziałbym na miejscu, ale zapieprz przez ostatnie 5 lat bez żadnej przerwy i wakacji skutkuje właśnie tym, że moje wymarzone wakacje łączą się z perspektywą smażenia w pozycji leżącej.
@malin90: Jasne, kazdy woli co innego. To bardziej moj wysryw ze mi by bylo szkoda trochę wolnego na lezenie na leżaku. Mialbym poczucie straconego czasu ale rozumiem jak ktos tak lubi. Spoko, widocznie ja mam inaczej.
@Burkhard: ciężko powiedzieć co to znaczy że miałeś dwa dni wolnego. Nie wiem ile pracowałeś i ile masz na głowie po pracy. Może akurat tyle że właśnie potrzebujesz bodźców, potrzebujesz jeździc, zwiedzać, poznawać .

Próbuję Ci powiedzieć że jak ktoś ciągle coś robił intensywnie to dla niego spędzenie tygodnia na lezaku może być wybawieniem