Wpis z mikrobloga

@m__w: w sumie fakt kiedyś nienawidziłem nie tyle pracy, bo ta była fajna, co samego chodzenia do niej i tracenia na to dwie godziny dziennie za darmo
  • Odpowiedz
@m__w: Ja do pracy jeżdżę, ale to nic nie zmienia. Gdybym nie musiał, to bym nie pracował. Praca (jakakolwiek by nie była), jest dla mnie przykrym obowiązkiem. Jeżeli w pracy robiłbym to, co naprawdę lubię, to szybko bym to znienawidził. Nie trawię poczucia przymusu.

Tak, wiem, nie muszę pracować. Natomiast interesuje mnie też nieumieranie z głodu.
  • Odpowiedz
@yupitr: kiedyś mega lubiłam swoją pracę ale ile można tyrać. wstawać codziennie rano… z perspektywą ze za kilka miesięcy możesz przez tydzień nie wstawać rano do pracy! Wow dzięki.
  • Odpowiedz
to gdzie wy pracujecie, że tak nienawidzicie chodzenia do pracy?


@yupitr: Nieistotne, jak ktoś ma hobby albo rodzinę albo przyjaciół to wolałby siedzieć z nimi. Jak ktoś jest pracoholikiem albo praca to jego hobby i nie ma życia to spoko, w każdym innym wypadku jest to oddanie się w niewolę na 8 godzin myślenia o tym że wolało by się robić coś innego.
  • Odpowiedz
@m__w: Jeżeli nienawidzisz chodzić do pracy to coś w twoim życiu poszło nie tak, najprawdopodobniej edukacja: Nie masz zupełnie żadnych umiejętności co zmusza Cię do jakiejś fatalnej pracy.

Jeżeli "nie lubisz uczucia przymusu" to załóż własną działalność, nikt Ci nie będzie mówil co masz robić. Jedyne czego potrzebujesz to produktu lub usługi, którą możesz zaoferować społeczeństwu.
  • Odpowiedz
@Wyso52 bzdura. Ja pracowałem w bardzo fajnej pracy, którą uwielbiałem i się w niej spełniałem. Natomiast wstawanie do niej „rano” (czyli na 8/9) było dla mnie udręka. Niezależnie czy chodziłem spać jak dziecko o 22, czy o 2. Po prostu mój organizm nie może obudzić się przed 9 XD
  • Odpowiedz
Ja poerdole! Znowu zlot leniwych narzekaczy.
Nikt wam nie każe wstawać do pracy jak tak bardzo tego nie lubicie. Jako alternatywę macie bezdomność i zdychanie z głodu.
Trzeba się było uczyć jak kiedyś starsi mówili to byście robili to na co macie ochotę :) gardzę takim planktonem który tylko dej dej dej (w tym wypadku pieniądze) ale od siebie nic nie da
  • Odpowiedz