Wpis z mikrobloga

#nostalgia #dziecinstwo #lato #wakacje #szkola
Od zeszłego roku mogę o sobie mówić, że jestem w grupie 40+ a mimo to koniec wakacji nadal wyzwala we mnie potężne pokłady nostalgii. Gdy byłe w podstawówce, to wakacje dzieliły się dla mnie na trzy okresy:
1. od początku wakacji do mniej więcej końca lipca - to były takie typowe wakacje w mieście. Bieganie z kolegami po podwórku, obiady u babci, wypady na działki, by zjadać owoce z nie swoich ogródków. Do tego niekończące się zabawy;
2. koniec lipca - początek sierpnia - wyjazd do babci i dziadka na wieś. Cudowna beztroska i klimat jak z "Dzieci z Bullerbyn" albo książek Adama Bahdaja. Mały domek na końcu wsi, gdzie nawet nie było asfaltowej drogi ani latarni. Sielski i wiejski klimat.
3. druga połowa sierpnia - obfitowała w taki żal za kończącym się latem i wolnością a jednocześnie jeszcze starałem sięwycisnąć co mogłem z wakacji.
To był fajny czas.
Pobierz DocentMarzanek - #nostalgia #dziecinstwo #lato #wakacje #szkola
Od zeszłego roku mogę...
źródło: dfsdf
  • 1