Wpis z mikrobloga

@PonuryBatyskaf: Grubo po północy, przed pewnym lokiem na osiedlu przystaje lokalny pijaczyna i zaczyna krzyczeć:
- Ludzie! LUUUDZIEEE!!!
Po chwili odpoczynku znów zaczyna krzyczeć:
- Ludzie! LUUUDZIEEE!!!
W pojedynczych oknach zaczęły zapalać się światła, a pijaczyna kontynuuje występ:
- Ludzie! LUUUDZIEEE!!!
Światła zaświeciły się już w co drugim oknie, z niektórych okien widać było wystające, zdenerwowane twarze.
Ale show must go on:
- Ludzie! LUUUDZIEEE!!!