Wpis z mikrobloga

@Herato: najczęściej tym ludziom nie chce się niczego nauczyć. Przykład znajomego: skończył prestiżowy kierunek w postaci politologii. Szukał pracy w zawodzie, był bardzo zaskoczony że nie ma mnóstwa ofert z instytucji państwowych i partii politycznych. I zamiast się przekwalifikować, zdobyć fach, to siedzi w gównopracach. Bo przecież jeden "fach" już ma, to po co ma zdobywać kolejny?
@Herato: Zależy od miasta, regionu. Patrząc po swoim, to nie uważam, że takich fachowców brakuje, a jak ktoś jest dobry, a konkurencję ma nawet średnią, to zawsze trzeba było czekać. Gorzej jak się czeka z braku laku
@Herato: może dlatego że szkoły nie uczą zawodu nawet jeśli są, może dlatego że nie opłaca się specjalizować tylko 8h odwalić i do domu bo podwyżka płac minimalnych sprawiła to że nie warto w ambicja no i w końcu w samych firmach nie ma systemu szkoleń i wdrożeń, każdy sobie rzepkę skrobię... nie znam się zarobiony jestem xD
@Herato właśnie się uczą, bo wszyscy rodzice #!$%@? ze trzeba się uczyć, mieć studia. Nie ważne jakie ważne że studia, spróbuj powiedzieć że do zawodówki idziesz.. mindfuck. Tam tylko debile idą i ludzie bez perspektyw. Takie słowa słyszałem całe swoje dzieciństwo w latach 90tych. Teraz masz Jarka po studiach z politologi w magazynie Obi i Sebka co kładzie Jarkowi płytki i skasuje go za to jego dwie pensje. W Polsce wśród starszych
@Herato: to już zaczyna się od małego. Rodzic zabrania cokolwiek dotykać, bo dziecko sobie krzywdę zrobi. Następnie w szkołach, wszystkie pomoce edukacyjne są ukrywane, bo jest to traktowane jak coś unikalnego i zakładają, że uczniowie to zepsują. Więc mamy już początki schematu ukazującego się - nie ruszaj, nie rób tego, bo nie umiesz. W tym okresie rodzice proszą własne dzieci o wykonywanie różnych zadań. Jednak często dochodzi do sytuacji, gdzie powtarza
@Herato szkoly zawodowe zniszczone, nje ma gdzie się dachu uczyć. Lekarz zarabia grosze tuż po studiach, jest niszczony przez zbędna biurokracje. Wmawia się nam od dziecka, że najważniejsze są studia i idą ludzie tłumem na te wszystkie gownokierunki gownouczelni bo rodzice powiedzieli, że dopiero dzięki temu będą mieli dobre życie.
@Herato: jest pełno debili bez żadnego pomysłu na siebie. Nie każdy musi być programistą czy innym specem IT, no ale #!$%@? nawet mechaników od kiedy pamiętam brakuje. Co gdzieś dzwonię to terminy na za miesiąc... Nawet te kiepy co mają namioty z nabijaniem klimy, nic nie potrafią a hajs koszą niezły. Polska pełna jest idiotów bez żadnych umiejętności, nic nie poradzisz.
@Herato: Co TypierdoIisz za farmazony? Wiesz ilu ja znam po technikum, po studiach inzynierskich i ludzi po studiach wszelakich ktorzy nawet po kilka zawodow maja i nie ma dla nich jakiejkowliek pracy w zadnym z nich? Setki.

Nawet skonczenie technikum nie gwarantuje Ci pracy powyzej minimalnej. Ja mam dyplom zawodowy, praktyki porobione, szkolenia, warsztaty a nie ma dla mnie pracy no chyba ze bez umowy i za minimalna. Jaki zawod? Kucharz.
Brakuje [...] lekarzy


@Herato: a z lekarzami to nie jest tak że ich ilość jest sztucznie ograniczona limitami a Krajowa Izba Lekarska rękami i nogami broni się przed zwiększaniem tych limitów?

Limity są w rozporządzeniu ministra zdrowia w sprawie limitu przyjęć na studia na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym opublikowanym 11 lipca w Dzienniku Ustaw – z dokumentu wynika, że na studia na kierunku lekarskim limit przyjęć ogółem wynosi 9804 miejsc, a