Wpis z mikrobloga

@Sisal: martwa teściowa tez się nada „...Zmarła teściowa ... Na ceremonii pogrzebowej zięć klęczy i tuli się do policzka teściowej ... Żałobnicy znając napięte relacje zięcia z teściową podchodzą i pytają:
- Widzę, że pogodziłeś się z teściową przed jej odejściem.
- Nie, nie oto chodzi, jak się dowiedziałem wczoraj, że umarła to piłem ze szczęścia z kumplami całą noc, a teraz mnie tak głowa boli, a ona taka zimniutka ...”
Na poczatku lipca z rodzina przeniosłem sie za chlebem do teksasu. 42 stopnie mam od półtora miesiąca codziennie - da sie przyzwyczaić po jakimś czasie.
Na plus, ze jak zarobiłem galon mleka łyżką jogurtu i wystawilem na balkon to na trzeci dzień miałem ponad 3 litry gotowego jogurtu xD