Wpis z mikrobloga

Mirki zapamiętajcie sobie raz na zawsze bo to nie moja opinia, a sposób orzekania o winie przez sąd, a mianowicie:

Jak chcecie zacząć wyprzedzać jeszcze w zabudowanym kiedy się kończy, to jadący przed Wami ma prawo domniemywać, że inni kierujący jadą przepisowo więc ma prawo sądzić, że nie przekraczacie prędkości dozwolonej będąc jeszcze w zabudowanym za nim. W momencie minięcia przez niego tabliczki zwiększającej maksymalną dozwoloną prędkość to on ma większe prawo wcisnąć gaz niż wy bo jeszcze jesteście w zabudowanym i wam prędkości nie wolno zwiększyć i ma prawo domniemywać, że tak jest.

Piszę to bo wielu plsuuje komentarze o tym, że nie przyspiesza się jak się jest wyprzedzanym, ale są sytuacje gdzie jeden czy drugi przepis nie ma zastosowania jeśli ktoś inny złamie inny przepis i wtedy to jest przyczyną wypadku/kolizji.

Dam wam inny przykład np "wymuszenia". Jeśli kierujący na którym "wymuszono" pierwszeństwo przejazdu przekroczy prędkość i bielgi ocenią, że miało to wpływ na możliwość tego, że do wypadku by nie doszło to "wymuszający" jest poszkodowanym a JEDYNYM sprawcą wypakdu czy kolizji jest osoba przekraczająca prędkość.

Kolejnym przykładem jest często występująca sytuacja w której włączasz się z pasa rozbiegowego na autostradzie, jest ciągła linia, pas na który chcesz wjechać jest pusty bo się upewniasz, kończy sie linia ciągła i masz możliwość wjazdu, a jakaś osoba za tobą wskoczy na ten pas na ciągłej i dojdzie do kolizji to jedynym sprawcą jest osoba której tam nie powinno być bo nie miała prawa się tam znaleźć. Już o pijanym kierującym nie wspominam bo to już na szczęście jest obecne w świadomości ludzi, że wina pijanego w przypadku nawet teoretycznie nie jego winy jeśli byłby trzeźwy. Mechanizm i artykuł ten sam.

Szkoda, że w tv czy radiu takich rzeczy nie pokazują bo potem jest zdziwienie na sali rozpraw..

Zanim napiszecie, że nie mam racji to poszukajcie sobie oficjalnie opublikowanych wyroków sądów w takich wypadkach, są też artukuły o takich sytuacjach więc nie wyssałem sobie tego z palca i trochę to przeraża, że tylu ludzi nie ma o tym pojęcia i uważa to za "opinię" z którą chcą polemizować, a takie są fakt, które łatwo można samemu zweryfikować czy tak się dzieje czy nie dzieje.

#przepisy #samochody #wypadki