Wpis z mikrobloga

#bekazateistow


czemu?

1. Wiarygodność takich historii jest śmiesznie niska. Biegnąc pod ostrzałem nikt nie dyskutuje o filozofii, więc nie wiadomo jakie ci ludzie mieli naprawdę poglądy. Nie odpytał wszystkich tylko mówi o swoim najbliższym otoczeniu itp. Staruszek po latach pamięta po prostu to co mu zapadło w pamięć. Wspomnienia starszych ludzi mają wartość sentymentalną (szczególnie dla rodziny), subiektywną, ale obiektywnie jeszcze o niczym nie świadczy.

2. To, że ktoś woła "o boże"