Wpis z mikrobloga

@Caracas: a to myślisz że prywatnie jest inaczej xD? Chodziłem kiedy do babki która co wizytę znajdowała 2-3 zęby do leczenia. Pech chciał że poszedłem kiedyś do innego dentysty bo ona nie miała terminów. Chłop stwierdził że nie ma nic tutaj do zrobienia. Babeczka następnego dnia zadzwoniła że zwolnił jej się termin i mogę przyjść i standardowo "Ło tu znowu u pana 3 zęby do zrobienia" ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@Caracas: najlepiej znaleźć takiego dentystę, co leczy i na nfz i prywatnie. Ja jak pójdę do takiego 100% prywatnie to najchętniej wszystkie zęby by mi „wyleczył”, a jak pytam mojego zaufanego dentystę to mówi, że jest spoko, niektórzy tylko jakąś plamkę widzą i już by leczyli. Skoro nic mnie nie boli i czasem ewentualnie jakieś wypełnienie się wykruszy (koszt naprawy tego to jakieś 300 zł i masz spokój na 10 lat)
  • Odpowiedz
@Mintaa: Zależy od lekarza. Byłem u 3 różnych, którzy mówili, że wszystko git. Trafiłem wreszcie na dobrego dentystę gdzie ogarnęła mi wszystkie zęby i znalazła faktyczne problemy. Odkąd zrobiła jak byłem na przeglądzie to powiedziała tylko, że super i nie doszukuje się problemów gdzie ich nie ma.
imo to jest kwestia znalezienia dobrego dentysty, ale no ciężko powiedzieć kto jest dobry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Mintaa: miałem podobną sytuację, kiedy dentystka znalazła mi nagle 3 ubytki, jak normalnie nie miałem nigdy problemów z zębami, a w moich standardach higieny jamy ustnej czy diecie nic się nie zmieniło od lat. Oczywiście wydało mi się to podejrzane, więc poszedłem do kogoś innego, i nagle ubytki zniknęły.
  • Odpowiedz
@Caracas: branża stomatologiczna w Polsce to idealny przykład jak wyglądałaby prywatną służba zdrowia czyli standard: bogaci mają wszystkie badania a biedota ginie
  • Odpowiedz
@Mintaa: trzeba znaleźć kogoś po środku : D miałem dentystke co mówiła tylko "nie boli to po co to robic... mozna by ale eeeeee taaam" i to tez dobre nie bylo :D bo jak juz poszedlem do innych dentystów to pół roku łaziłem. Teraz chodze do gościa któy bierze całkiem rozsądnie hajs, bylem na kontroli, zrobil jedna rzecz i zaporsił do siebie za rok. Jak powiedziałem że zajebiscie bo bałem sie
  • Odpowiedz
@not_me: leczyłam/wymieniałam plomby przed założeniem aparatu. Robiłam to u dentystki, ktora przyjmowała właśnie i na nfz i prywatnie. Na ostaniej wizycie miała mi zrobić czyszczenie. Coś jej się przedłużyło, dobre 30 minut. Zaproponowała, że jej kolezanka z gabinetu obok mi ten kamień usunie na nfz w godzinach prywatnych. Zaczęła mi sprawdzać wszystkie zęby i je opisywać. "znalazła" mi dziurę nawet w jedynce. Moja dentystka po usuwaniu kamienia przyszła sprawdzić te zęby
  • Odpowiedz
@agent001: No bo do zrobienia czegoś małego czasami trzeba sporo więcej zęba uszkodzić. Ja mam jednego tak uklejonego przez to że nieudolnie mi zakładano wypełnienia które wypadały i znowu trzeba było trochę zeskrobać zdrowego zęba.
  • Odpowiedz
@Caracas ja jak ostatnio byłem u dentysty to mi naliczył 12 zębów do roboty xD pierwszy co miałem kanałowo robiony rozłożył sobie na 3 wizyty. Chyba mu podziękuję jak odratuje te 2 ukruszone.
  • Odpowiedz
550 za przegląd i czyszczenie z kamienia


@Caracas: xD

mój dentysta z 200 wziął niedawno? ceny poszły 2x w ostatnie 4 lata, ale 550?

@Mintaa @not_me widzę, że miałam szczęście ze swoim dentystą:
- robi bardzo dobrze
- jest wiecznie pogodny, nie wkurza się na ludzi o dziwo
- ceny kiedyś myślałam, że normalne jak na prywatnego dentystę, a tu widzę, że tanio
- jak przyjdę za rok i nic nie
  • Odpowiedz
branża stomatologiczna w Polsce to idealny przykład jak wyglądałaby prywatną służba zdrowia czyli standard: bogaci mają wszystkie badania a biedota ginie


@AndyMendy: Dlaczego zatem w Meksyku zanim wprowadzili publiczną służbę zdrowia za hajs z ropy ludzie i biedni i bogaci egzystowali bezproblemowo z w pełni 100% prywatną służbą zdrowia?

Klasycznie, jest #!$%@? i najgorszy scenariusz jest spełniany OBECNIE ale wykopek dalej będzie #!$%@?ł, że magicznie by było gorzej pomijając wszystkie aspekty
  • Odpowiedz