Wpis z mikrobloga

Na obozach pamiętam zawsze były wspólne prysznice znaczy pojedyncze ale oddzielone tylko po bokach i bez zasłon wiec z przodu każdy ciebie widział. No i jak to w męskim gronie trzeba było wejść tam nago inaczej jesteś ten no gaj. No i jak się szło nago to inni do ciebie podbiegali z pytokami na wierzchu i się ocierali albo podbijali od tyłu i udawali że cię ładują.
#przegryw
  • 11
  • Odpowiedz