Wpis z mikrobloga

Shalom.

Dawno mnie nie było.

Są jeszcze mądre Kobiety (niebędące w mojej rodzinie) w tej Rzeczypospolitej.
Brawa dla tej Pani. Szanujesz - plusujesz.

Kredyt powinien odpowiednio (czyt. czyli plus minus realnie, zapisz to! Ważne słowo!) kosztować, a pieniądz być szanowanym - i nie może leżeć na ulicy.

Dla zainteresowanych:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Co-osiagnelibysmy-w-Polsce-podnoszac-teraz-stopy-procentowe-Tyrowicz-z-RPP-wylicza-8591351.html

Nie ma, nie było i nie będzie zgody na to, aby "opłacało się pożyczać". Dobry zwyczaj to jak najmniej pożyczaj.
I mówi to Żyd. Śmiechu warte.

"Kwiii! Kwiii! Zarżniesz nas! Co - stopy mają iść nad inflacją? To się nie dodaje! Ale PKB!".
Co PKB? Kto PKB? Przykład podręcznikowy - jak mamy 100 złotych PKB i dolara po czwórce, to lepiej, czy też gorzej mieć 108 złotych PKB, ale dolara po piątaku?

Nie muszą. Musi to na Rusi. Mogą ją za to gonić z pewnym rozsądnym odchyleniem. Dyskontem.

Inflacja 9%? Referencyjna na 6,8.
Inflacja 16%? Referencyjna 13,5.
Inflacja 1%? Deflacja? Referencyjna 4%, tak zwane minimum - pieniądz powinien kosztować. Nie miękkiej gry.
Inflacja 89%? Raczej, poza kompletnym przetrąceniem podażowym nie będzie jej przy tym zachowaniu.
A nawet jeśli? To referencyjna 15%, czy tam 20%. Maksimum. Powyżej pewnego progu wchodzi usztywnienie kursu do dolara (z negatywnym dla społeczeństwa, konsumenta dyskontem - zamiast czwórki dolar po piątalu, czy siódemce) i to chodzi jak żyleta. No trudno, najwyżej nie kupisz (teraz) nowego telefonu, czy laptopa. Życie. Konsumpcyjne katharsis. Mokry sen monetarysty.

Działa samo.
Kawy dla "Pana Standupera" szkoda. A zaoszczędzone na nim pieniądze dać na obniżenie zadłużenia. Albo czołgi. Cokolwiek.

Brak tarcz, pińcet plusów (a sam biorę!), wakacji kredytowych, kredytów uga-buga ze wsparciem, odpowiednia polityka monetarna (patrz wyżej) i szacunek dla pieniądza. Rzeczpospolita moich marzeń.
I nagle, o co ja widzę, dolar po 3,8. A i 3,62 się znajdzie proszę Pana. 3,5 też może być.
I nie - nie musi to być 2008, z dżordżem "po dwójce". Spokojnie.
Właśnie tak, powolutku, goni się Zachód.
Szacunkiem do pieniądza.

Każdemu życzę lepiej niż sobie, a więc życzę Wam braku zobowiązań, grubej sieki w "I" (Inwestycje, rozsądnych kwot w "Ce" (konsumpcja) i minimalnych, a najlepiej żadnych kwot "De" (kredyty, zobowiązania).

Kredyciarze, żyjący ponad stan i wyrzucający kasę za granicę na dobra zagraniczne "Iphone mieć muszę, inaczej się uduszę" cicho tam z tyłu.

Ale wciąż dla Wszystkich - wszystkiego dobrego.

#stopyprocentowe #finanse #ekonomia #nieruchomosci #klasasrednia #odpowiedzialnosc #beczkadiogenesa
patryk_66 - Shalom.

Dawno mnie nie było.

Są jeszcze mądre Kobiety (niebędące w moje...

źródło: Zrzut ekranu 2023-08-8 o 18.12.31

Pobierz
  • 4