Wpis z mikrobloga

#przegryw
nie ma czegos takiego jak szara myszka dla anonka xD
co za zj3by
zyjecie w jakiejs bajce po tym co piszecie serio myslicie,ze jakas laska na was poleci
jak wy macie pory obsrane jak idzeicie do sklepu
xdddddddddddddddddddddddddddddddddddd
parodia jakas z wami
  • 23
  • Odpowiedz
@bobsley33: Każdy dobrze wie, że nie ma czegoś takiego jak szara myszka dla anonka, ale to abstrakcyjny konstrukt, postać mitologiczna, wiara w którą pozwala w coś wierzyć.
  • Odpowiedz
@bobsley33: Tzn. ja nie wierzę, ale jestem w stanie zrozumieć tych, którzy w to wierzą.
Chyba coś na zasadzie, niby człowiek wie (że nie istnieje) ale i tak się łudzi.
  • Odpowiedz
@bobsley33: Dla mnie bycie przegrywem to wegetacja bez celów, ambicji, zainteresowań. Żywot bezsensowny i bezcelowy. Utknięcie na dobre w martwym punkcie użalania się nad sobą przy jednoczesnej niemocy wyjścia z tego stanu, który po latach staje się spierd0loną strefą komfortu. Brak kontaktów z rówieśnikami, nieposiadanie znajomych, brak relacji z płcią przeciwną. Do tego dochodzą przeważnie różne defekty w sferze fizycznej, które przekładają się na dyskomfort psychiczny, izolację społeczną, samoocenę poniżej gówna.
  • Odpowiedz
@bobsley33: jak można być biednym? Wystarczy sobie ogarnąć pare milionów. Jak można być niewidomym? Przecież wystarczy otworzyć oczy. Jak można być bezdomnym? Przecież wystarczy kupić dom. Jak można mieć raka? Przecież wystarczy pójsć do lekarza. Jak można być alkoholikiem? Przecież wystarczy przestać pić.
  • Odpowiedz