Pracuje w toksycznym miejscu pracy i moim targetem jest doprowadzić do takiej sytuacji, żeby nie musieć już pracować w ogóle, bo zostałem tak wychowany, że i tak mnie wszedzie zmobbingują i zeszmacą. Z moich wyliczeń wynika, że za około 3 lat będę miał tyle, że nie będę musiał pracować (oczywiście będą to pieniądze do inwestowania i obracania). Moje pytanie jest takie. Ile waszym zdaniem trzeba mieć mniej więcej środków, żeby żyjąc na średnim poziomie wystarczyło, by nie musieć pracować. Wiem, że to zależy od czynników, ale pytam o założenie, że ktoś w umiarkowanie rozsądnie dysponuje tymi pieniędzmi, część zainwestuje np. w mieszkania, akcje, część na życie itd.
@Ynfluencer W wyliczeniach zakłada się max 300 krotność miesięcznych wydatków. Zakładając, że środki będziesz inwestował w bezpieczne aktywa powinno Ci starczyć do śmierci.
@Ynfluencer: Powiedzmy, że życie na przyzwoitym poziomie, to znaczy bez żadnych luksusów, tak, żeby dzieci miały jakieś zajęcia i co do gara włożyć. Wyjście do restauracji, kina, jakieś wakacje. To jest nie mniej jak 15 tysięcy miesięcznie. Dwanaście miesięcy w roku i masz 180 tysięcy. Powiedzmy, że chciałbyś żyć 40 lat, to już daje 7,2 miliona. Przy czym musiałbyś przynajmniej pobijać inflację mając te kwotę na raz już teraz.
@szatanskii: Wydaje mi się, że przesadziłeś. Znam osoby, które za znacznie mniej stać na to co wymieniłeś. Pewnie mówisz o osobie, która musi mieszkać w centrum Wawy, jeszcze na wynajmie i jeść kawior. No, jeśli mowa o wielodzietnej rodzinie to inna kwestia, tutaj rzeczywiście może być potrzebna większa kwota, ale też nie uważam, żeby aż tyle.
Natomiast ja mówiłem o kosztach na jedną osobę. Nie planuje posiadania dzieci. Przynajmniej na razie.
#pracbaza #pracait #praca #pieniadze #inwestowanie #gielda #kryptowaluty
Orientacyjny przedział, żeby nie musieć prawie na pewno pracować do końca życia?
W wyliczeniach zakłada się max 300 krotność miesięcznych wydatków. Zakładając, że środki będziesz inwestował w bezpieczne aktywa powinno Ci starczyć do śmierci.
Sam miałem ostatnio taką rozkminę.
To wszystko
Natomiast ja mówiłem o kosztach na jedną osobę. Nie planuje posiadania dzieci. Przynajmniej na razie.