Wpis z mikrobloga

Przypominam, że Piotr vel "Wspaniały Sum Wąsaty" spędził miesiąc na śledztwie którego jedyną poszlaką był plotka od dewotki którzy przypieprzyła jak łysy grzywą o kant stołu o jakimś piciu rozpuszczalnika. Baba wiedziała, że dzwonią tylko nie wiedziała w którym kościele, a chłop wielkie śledztwo prowadził. #kononowicz
  • 2
  • Odpowiedz