Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że płaca minimalna nie istnieje. Korwiniści twierdzą, że chcącemu nie dzieje się krzywda.

Ale jest sobie w miasteczku taki pan Ziutek, który jest dobrym, pracowitym, starającym się człowiekiem. Ale niestety ma niski intelekt, wątłe siły, myli się często i nic nie może z tym zrobić.

I taki człowiek zarabiałby teraz 5 zł/h. Czy zatem Ziutkowi nie dzieje się krzywda, że bez regulacji państwa nie jest w stanie zapewnić sobie minimum do życia? On chce przecież dobrze, ale mu nie wychodzi... Co taki Ziutek ma zrobić?

#przegryw #pracbaza #ekonomia
  • 3
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture konfederacja to debile
myślą skrajnie i egoistycznie

jestem dużo bardziej za płacą minimalną, żeby taki pan Ziutek cokolwiek robił uczciwie zamiast chlac i marnować życie

ale też nie może być tak, że pensja minimalna zaraz sięgnie mediany
Bo po co się uczyć? po co obejmować odpowiedzialne stanowiska?
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: płaca minimalna powinna zapewnić niezbędne minimum egzystencjalne, by ktoś nie umierał z głodu. Dlaczego mamy się wszyscy zrzucać na pensję Ziutka? Nie moja wina, że jest głupi. Współczuję, ale wolę nadpłacić ratę kredytu.
  • Odpowiedz