Wpis z mikrobloga

Jedziesz z znajomym małym elektrykiem (nie podam marki).

Trasa Szczecin - Kołobrzeg dystans 140 km.

Elektryk na starcie pokazuje, że przejedzie 260 km więc ruszamy.
Na ekspresówce trzymamy sztywno 120 km/h + włączona klimatyzacja.
Dystans spada do 220 km. Trochę zwalniamy + przyspieszamy bo ruch dystans spada do 200 km. System chyba zaczyna jakoś bardziej kalkulować, że używamy klimatyzacji i spada do 190 km ale dalej spoko.

Zaczyna wiać i padać. Wieje mocno pod maskę i dystans spada gwałtownie do 150 km.

Zwalniamy ale wieje mocniej i dystans spada do 130 km. Redukcja prędkości na automacie do 80 km wyprzedzają nas nawet emeryci jedziemy spoceni bez klimy.

Samochód pokazuje, że przejedzie 0 km i zatrzymuje się na drodze ekspresowej 2500 m przed zjazdem na Kołobrzeg.
Ale przynajmniej było ekologiczne ;)

#motoryzacja
  • 11
  • Odpowiedz
@Caracas: spokojnie zaraz się zlecą fani i powiedzą że na trasy są już porządne EV tańsze niż Opel Astra (w leasingu we Francji z dopłatami) z zasięgiem 1500km ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A 3,80 z 1kWh na trasie to tylko wina Obajtka
  • Odpowiedz
@Caracas: Wczoraj na S8 zacząłem wyprzedzać jakieś 200 m przed łukiem, chciałem poczekać na prostą, żeby wrócić na prawy pas, ale widzę, że jedzie prawym TIR i ktoś jest w trakcie wyprzedzania, więc kontynuuję jazdę lewym na tempomacie 120 km/h. Jadę, co raz bardziej się zbliżam do auta przede mną, zrzucam tempomat, próbuję zachować odstęp i patrzę a u mnie 80 km/h, a TIR-a wyprzedza elektryk (łotewskie tablice, więc z daleka
  • Odpowiedz
@forfame: Trasa na A1 od łodzi do katowic. Przy łodzi wjechał przede mnie elektryk i pognał w długą tak ~180km/h. No cóż, do celu mu brakło prądu i biedny stał na poboczu tak z 10km od zjazdu czekając na pomoc ^^ nawet mi go nie szkoda.
  • Odpowiedz
powiem tak, nic dziwnego, że dystans spadał skoro jechaliście do przodu


@WielkiCzarodziej: Ja to zinterpretowałam tak, że maksymalny możliwy dystans do przejechania wskazywany przez samochód zmniejszał się szybciej niż faktyczna odlegległość jaką trzeba było pokonać.
  • Odpowiedz
powiem tak, nic dziwnego, że dystans spadał skoro jechaliście do przodu


@WielkiCzarodziej: przecież to nie dystans, który sobie założyli i im system obliczał tylko przewidywania komputera na ile wystarczy "paliwa". XD
  • Odpowiedz
@Caracas Miras ja widzę same plusy...
- prawie dojechałeś
- jak stanąłeś to Cię jakiś TIR nie staranował
- zimą byś miał jeszcze niższy zasięg, bo akumulator też musi być ogrzewany.
... bo ja się w PRLu wychowałem.
Pozdrawiam
  • Odpowiedz