Wpis z mikrobloga

W całej tej sytuacji problemem nie jest, że śmigłowce wleciały i nie zostały zestrzelone - bo takie naruszenia się zdarzają i w trakcie pokoju (a wojny z Białorusią nie prowadzimy) nie zestrzeliwuje się od razu samolotów naruszających przestrzeń powietrzną.
Problem w tym, że wiedząc wcześniej od Białorusinów o planowanych manewrach nie monitorujemy kompletnie co się dzieje, nie wysyłamy nawet szeregowca z lornetką do obserwacji, nie mówiąc o bardziej zaawansowanej technologii, nie wiemy czy granica została przekroczona (do czasu filmików z Twittera xD), nie wiemy kiedy i na ile.
I nie było to kilka sekund - zdjęcia pokazują przelot śmigłowców nad Białowieża z zachodu na wschód- czyli wracających do siebie. Gdzie i ile czasu latali to tylko oni wiedza.
#bialorus #wojna
  • 5
  • Odpowiedz
Problem w tym, że wiedząc wcześniej od Białorusinów o planowanych manewrach nie monitorujemy kompletnie co się dzieje, nie wysyłamy nawet szeregowca z lornetką do obserwacji, nie mówiąc o bardziej zaawansowanej technologii, nie wiemy czy granica została przekroczona (do czasu filmików z Twittera xD), nie wiemy kiedy i na ile.


@Waleczny_Kalafior: strasznie mnie bawią te wasze wypociny. Skąd wiesz, że co robi wojsko? Bo Płaszczak dbając o dupę swoją i partii przed
  • Odpowiedz
@smutny_przerebel Wojsko samo podało, że nie było naruszenia. A skoro naruszenie jednak było, to jak widać o nim nie wiedza, bo są zajęci defiladą w Warszawie.
Nie wiem w jaki sposób udawanie, że nic się nie stało miałoby pomoc partii, jest dokładnie na odwrót. Jakby podali, że wiedzą o przekroczeniu granicy i mają wszystko pod kontrolą to działałoby to na korzyść PiS, a teraz wyszli na idiotów.
  • Odpowiedz