Wpis z mikrobloga

@baton967 u mnie zawsze co piątek wlatywala, wieczorem, do tego far cry 5 na xbox i jakieś podcasty w tle, do teraz pamietam smak coli zero którą popjalem tę kode, pozniej kocykiem sie przykrywalem i noodowalem do rana, piekne czasy byli i juz nie wrócą ehh
  • Odpowiedz
@baton967: oj tak, koda zjadła mi trzy lata, ale pierwsze grzania były niesamowite. Popijał człowiek tę papkę lodowata colą (nie wiedząc nawet, że kofeina osłabia działanie, a mimo to było zajebiście), puszczał muzyczke i giercował sobie w lige.

A teraz to gówno posmyra 15 minut ledwo zostawiając zaparcia, pierdy, ból głowy i poczucie winy.
  • Odpowiedz